Komandosi meksykańskiej policji schwytali Ivana Velazqueza Caballero, szefa kartelu narkotykowego Zetas.
Tożsamość mężczyzny aresztowanego w San Luis Potosi i rozpoznanego jako „El Taliban" albo „Z-50" (gangsterskie ksywy Velazqueza Caballero) musi jeszcze zostać potwierdzona. Jeżeli aresztowanym naprawdę okaże się przywódca kartelu Zetas, wówczas ustępujący prezydent Felipe Calderon będzie mógł zanotować na swoim koncie poważny sukces, choć władzom nie udaje się zatrzymać pochłaniającej kilka tysięcy ofiar rocznie wojny gangów.
Znany z bezwzględności i okrucieństwa Velazquez Caballero należał do najważniejszych ojców chrzestnych meksykańskiej mafii. Jego kartel kontroluje cały wschód i południe kraju, jest też jednym z głównych dostarczycieli narkotyków do USA.
Za głowę „El Talibana" wyznaczono nagrodę 50 mln peset (ok. 2,5 mln dolarów). Przyczyną wpadki gangstera był jednak raczej konflikt wśród szefów Zetas, który doprowadził do krwawych porachunków między różnymi odłamami kartelu. Skłócony z kompanami „El Taliban" miał ostatnio przejść do konkurencyjnego Kartelu Zatokowego.