Jak napisał Benedykt XVI, „obliczenie początku kalendarza – oparte na dacie urodzin Chrystusa – dokonane zostało przez Dionizjusza Mniejszego, który pomylił się o kilka lat". Media na całym świecie podchwyciły te informację, uznając ją za sporą  sensację: zwierzchnik Kościoła katolickiego „wywraca" kalendarz! Dionizjusz (Dionizy) Mniejszy (lub Mały) żył w latach ok. 470–544. Od 500 r. jako mnich mieszkał w Rzymie. Na polecenie papieża Jana I ustalił datę narodzin Chrystusa, określając, że było to 25 grudnia 753 roku od założenia Rzymu.

– To, że Dionizy Mniejszy się pomylił, wiadomo właściwie „od zawsze" – powiedział „Rz" redaktor naczelny katolickiego tygodnika „Idziemy" ksiądz Henryk Zieliński. – Mnie o tym uczono już w seminarium. Dionizy Mały pomylił się w datach panowania Heroda oraz Tyberiusza. Przyjmuje się, że tak naprawdę Chrystus urodził się siedem lat wcześniej, niż się powszechnie uważa – dodaje.

W żadnej z Ewangelii nie ma daty narodzin Jezusa i można ją wywnioskować jedynie z innych informacji.

Kolejną sensacją jest stwierdzenie Benedykta XVI, że inaczej niż zazwyczaj sądzimy, w stajni, w której narodził się Chrystus, nie było zwierząt. – To także nie jest żadna nowość. Od dawna wiadomo, że to wyłącznie popularne wyobrażenie – mówi ks. Zieliński.

Co jednak nie musi wcale oznaczać, że w przygotowywanych przed Bożym Narodzeniem szopkach nie wolno ustawiać figur zwierząt.