Dziewięciu tureckich aktywistów znajdowało się na pokładzie statku "Mavi Marmara", który wchodził w skład "Flotylli Wolności". Przełamując blokadę Strefy Gazy, miała ona tam dostarczyć pomoc humanitarną.
W piątek premier Beniamin Netanjahu rozmawiał ze swoim tureckim odpowiednikiem Recepem Tayyipem Erdoganem. Wyraził ubolewanie z powodu tragedii i przeprosił za wszelkie błędy, które doprowadziły do ??śmierci Turków.
Ponowne nawiązanie kontaktów między Turcją i Izraelem uznawane jest za sukces dyplomatyczny Baracka Obamy, który przebywał w zeszłym tygodniu z oficjalną wizytą na Bliskim Wschodzie.
Turcja uzależniła unormowanie stosunków z Izraelem od oficjalnych przeprosin, odszkodowania dla rodzin poszkodowanych i usunięcia izraelskiej blokady Strefy Gazy.
Izraelska minister sprawiedliwości Tipi Livni rozmawia w sprawie odszkodowań ze swoim tureckim odpowiednikiem, Ahmetem Davutoglu. Obie strony zgodziły się na powołanie w tej sprawie specjalnych zespołów technicznych. Izraelski byłby kierowany przez Josepha Ciechanovera, przedstawiciela Izraela w ONZ, turecki - przez podsekretarza MSZ Feriduna Sinirlioglu, byłego ambasadora w Izraelu. Spotkania obydwu zespołów mają się rozpocząć w przyszłym tygodniu.