Lekarzy w większym stopniu interesowało dobro płodu niż zagrożenie dla życia Savity Halappanavar – brzmi zasadnicza konkluzja raportu medycznego na temat przyczyny śmierci pochodzącej z Indii dentystki, której jeden z irlandzkich szpitali nie udzielił koniecznej pomocy. Raport ten otrzymał właśnie jej mąż a także adwokat. Savita zmarła w październiku ubiegłego roku w szpitalu gdzie mimo groźby utraty życia lub zdrowia lekarze odmówili usunięcia jej umierającego płodu.
Wywołało to falę protestów przeciwko obowiązującemu w Irlandii bezwzględnemu zakazowi aborcji.
Savita była w ciąży, której przebieg był bardzo ciężki. W 17 tygodniu ciąży trafiła do szpitala gdzie odmówiono wykonania zabiegu aborcji mimo, iż stwierdzono ,że płód ma znikome szanse przeżycia. Jego serce biło co było zasadniczym argumentem przeciwko aborcji. –Jesteśmy w kraju katolickim- usłyszała Savita i jej mąż ,kiedy domagali się przeprowadzenia zabiegu. W rezultacie zachorowała na sepsę. Płód usunięto po trzech dniach od prośby pacjentki. Po kolejnych trzech dniach Savita już nie żyła.
Obecnie trwa dochodzenie sądowe mające ustalić przyczyny jej zgonu. W przyszłym tygodniu lekarze opiekujący się Savitą złożą po raz pierwszy zeznania pod przysięgą.