Blogerzy i opozycyjne portale wykryli w internecie, że wybrane w zeszły czwartek Miss Mińsk 2013, druga wicemiss oraz Miss Drużba lubiły się prezentować w negliżu w erotycznych pozach.
W oficjalnych mediach przedstawiono nieśmiałą blondynkę Janę Koncewienko, która odbierając koronę najpiękniejszej mińszczanki mówiła, że bardzo się w czasie konkursu denerwowała i wcale nie spodziewała się zwycięstwa. Niecałe dwa dni później, jak pisze portal „Newsru", wiadomo już było, że nieśmiała dziewczyna ma doświadczenie z pozowaniem topless w klubie nocnym Dozari.
A potem posypały się kolejne informacje o uczestniczkach konkursu. Kilka z nienagrodzonych żadnym tytułem dziewczyn również pracuje w klubach ze striptizem.
Opozycyjny portal „Karta 97" uznał, że konkurs miss potwierdził „wysokie miejsce Białorusi w rankingu amoralności". Część internautów domaga się odebrania Janie Koncewienko tytułu miss.
Część jednak, jak pisze moskiewska prasa, naśmiewa się z purytańskich ciągot zwolenników pozbawienia jej korony.