Przyjście syna na świat Kate, ubrana w niebieską sukienkę w białe groszki, określiła jako "bardzo emocjonujące". "Każda rodzina wie, co w tej chwili odczuwamy" - dodała.
Książę William, trzymając syna na rękach, powiedział: "Przypomina Kate, i całe szczęście. Ma jej usta i zdrowe płuca". Przyznał, że "wciąż pracują nad imieniem" dla potomka i powinno ono zostać ogłoszone niedługo.
Po krótkiej rozmowie z mediami para książęca z potomkiem udała się do swojej londyńskiej rezydencji, Pałacu Kensington. William wniósł nosidełko z dzieckiem do samochodu, a następnie sam usiadł za kierownicą i odjechał z rodziną spod szpitala.
Wcześniej we wtorek wnuka odwiedzili w szpitalu rodzice Kate, Michael i Carole Middletonowie, a następnie ojciec Williama, książę Karol, z małżonką Camillą. Napięcie wśród dziennikarzy koczujących od wielu dni przed szpitalem wzrosło, gdy Karol na odchodnym powiedział im, że zobaczą jego wnuka "już za chwilę".
Wcześniej we wtorek Pałac Kensington podał w oświadczeniu, że matka i dziecko dobrze się czują, a para książęca podziękowała personelowi oddziału położniczego za opiekę. "Wiemy, że był to bardzo gorący okres dla szpitala i chcielibyśmy podziękować wszystkim - personelowi, pacjentom i odwiedzającym - za wyrozumiałość w tym czasie" - napisali młodzi rodzice na swej stronie internetowej.