Aleksander Łobodenko zginął od kilku kul nieznanych zamachowców przed swoim domem w nocy z wtorku na środę. Policja nie wie na razie, czy zamach miał cokolwiek wspólnego z pracą sędziego.
Wiadomo jednak, że w ostatnich tygodniach Łobodenko skazał kilkunastu uczestników demonstracji antyrządowych w Krzemieńczuku. Tłum przeciwników prezydenta Janukowycza szturmował tam kilka razy siedzibę lokalnych władz.