Korespondencja ?z Kijowa
Tragiczne czwartkowe wydarzenia przyniosły rozpad ukraińskiej władzy. W Radzie Najwyższej powstała nowa większość parlamentarna. Niezrzeszeni deputowani przeszli na stronę opozycji, a z rządzącej Partii Regionów odeszło kilkudziesięciu posłów.
Pojawiły się wieści o rodzinach części polityków, urzędników i biznesmenów związanych z Partią Regionów, którzy mieli uciec z kraju z workami pieniędzy. W internecie krąży nawet lista osób odprawionych w czwartek z kijowskiego lotniska Żuliany.
Nowy rząd wkrótce
Piątkowe obrady parlamentu na początku przebiegały w nerwowej atmosferze. Najpierw okazało się, że w budynku Rady Najwyższej znajduje się wielu żołnierzy wojsk wewnętrznych. Po naleganiach liderów opozycji opuścili oni parlament. Nerwowa atmosfera udzieliła się sali posiedzeń, gdzie doszło do przepychanek między deputowanymi.
Jednak rezultaty posiedzenia, a także wynik rozmów opozycji z władzą, w których pośredniczyli ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji oraz rosyjski rzecznik praw obywatelskich, można nazwać prawdziwym trzęsieniem ziemi. Uchwalono między innymi zakaz użycia broni przez służby porządkowe i powrót oddziałów do koszar. Zdymisjonowano p.o. szefa MSW Witalija Zacharczenkę (szczegółowo piszemy o tym na str. 4).