Reklama

Grecja. Kasa państwa jest pusta

Premier Cipras musi wybrać: obsługiwać dług zagraniczny albo płacić urzędnikom. Na jedno i drugie nie ma pieniędzy.

Aktualizacja: 19.04.2015 21:36 Publikacja: 19.04.2015 21:00

Premier Grecji Aleksis Cipras wita prezydenta Cypru Nikosa Anastasiadisa 17 kwietnia. To jeden z jeg

Premier Grecji Aleksis Cipras wita prezydenta Cypru Nikosa Anastasiadisa 17 kwietnia. To jeden z jego ostatnich sojuszników w UE

Foto: EPA

Od Aten odwracają się nawet ich dotychczasowi sojusznicy w Unii.

– Nic się nie zmieniło, gdy idzie o Grecję. Jesteśmy w tej samej sytuacji co na początku – powiedział po serii spotkań z przedstawicielami greckich władz w czasie szczytu Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie francuski minister finansów Michel Sapin.

Kilka miesięcy temu to właśnie do Paryża poleciał w pierwszej kolejności Aleksis Cipras, szukając sojusznika w rozgrywce z forsującą surowe oszczędności Angelą Merkel. Socjalista François Hollande odnosił się wtedy z pewną życzliwością do argumentów Ciprasa.

Ale teraz Francuzi zmienili zdanie, bo po wielu miesiącach negocjacji ekipa wyłoniona przez populistyczną partię Syriza wciąż nie jest w stanie opracować szczegółowego i wiarygodnego programu uratowania finansów państwa. W szczególności Cipras odmawia kontynuacji reformy systemu emerytalnego oraz ograniczenia zatrudnienia w sektorze publicznym, a także prywatyzacji, do czego zobowiązali się jego poprzednicy już w 2012 r.

– Nie dowiedziałam się praktycznie niczego nowego – przyznała w sobotę po spotkaniu z greckim ministrem finansów Janisem Warufakisem szefowa MFW Christine Lagarde. I zaczęła mu jak dziecku tłumaczyć, na czym powinna polegać jego praca. – Trzeba przeprowadzić pogłębione analizy, ustalić liczby, ocenić dotychczas podjęte działania, ocenić perspektywy wzrostu, dochodów i wydatków – punktowała.

Już wcześniej Greków opuściły władze dwóch krajów południa Europy: Hiszpanii i Portugalii. Nie godzą się na taryfę ulgową wobec Aten, bo same musiały przeprowadzić trudne, ale zakończone w znacznym stopniu sukcesem, reformy. Teraz do tej grupy doszły także Włochy.

– Kryzys finansów publicznych może doprowadzić Grecję do niezamierzonego wyrzucenia ze strefy euro – ostrzegł włoski minister finansów Pier Carlo Padoan.

Ministrowie finansów Unii spotykają się w przyszły piątek w Rydze. To mogłaby być dobra okazja do zawarcia porozumienia z greckim rządem i wznowienia przez Brukselę pomocy. Ale minister finansów Niemiec Wolfgang Schäuble wykluczył taką umowę. Tymczasem już 11 maja Grecy muszą znaleźć 950 mln euro na zwrot zobowiązań wobec MFW, bo Lagarde odrzuciła możliwość przełożenia terminu spłaty. Jeszcze wcześniej Cipras musi wysupłać 1,6 mld euro na pensje dla urzędników.

Reklama
Reklama

W czasie weekendu niemiecki „Spiegel" poinformował, że pomocną dłoń Grekom poda Moskwa. Kreml miałby wypłacić awansem 5 mld euro z tytułu przyszłych opłat tranzytowych za nowy gazociąg, który Gazprom chce zbudować m.in. na terenie Grecji. Tyle że w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył tej informacji. Sama Rosja znajduje się w coraz głębszej recesji.

W tej sytuacji rząd Ciprasa stara się wyskrobać resztki z rezerw państwowych. Udało mu się wyciągnąć 400 mln euro z funduszu na działanie ateńskiego metra, 555 mln euro z bankowego funduszu stabilizacyjnego, 200 mln euro z funduszu, który miał wypłacać rolnikom unijne subwencje, oraz 140 mln euro, jakie urzędy skarbowe uzyskały od podatników w ramach amnestii fiskalnej.

Nawet agencja ds. bezrobocia musiała przekazać władzom 120 mln euro, jakie miała zarezerwowane na walkę z bezrobociem. To, że skrajnie lewicowy rząd musi sięgać nawet po takie środki, pokazuje dramatyczną kondycję, w jakiej znalazły się finanse państwa.

– To są jednak ostatnie rezerwy, jakie ma greckie państwo – przyznał Agencji Reutera proszący o zachowanie anonimowości wysoki rangą urzędnik w Atenach.

Tymczasem także w czerwcu i kolejnych miesiącach Grecję czeka spłata wysokich rat długu. Dlatego japoński bank Nomura ocenia już na 40 proc. ryzyko, że kraj zostanie wyrzucony ze strefy euro.

Szef EBC Mario Draghi próbuje uspokoić atmosferę. W Waszyngtonie zapewnił, że „członkostwo w strefie euro jest nieodwracalne". Ale jednocześnie podkreślił, że unia walutowa jest dziś o wiele lepiej przygotowana na wyjście z niej Grecji „niż w 2010, 2011, 2012 roku". Ewentualność Grexitu nawet Draghi bierze więc już pod uwagę.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
„Rzecz w tym”: Kamil Frymark: Podręczniki szkolne to najlepszy przykład wdrażania niemieckiej polityki historycznej
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama