Reklama

Juncker: Musimy być otwarci

Mamy środki na to, by uratować tych, którzy uciekają przed śmiercią. Ale w dzisiejszej Unii Europejskiej brakuje unii - powiedział Jean-Claude Juncker w orędziu o stanie UE. Nie padły jednak żadne konkretne liczby, jeśli chodzi o rozlokowanie uchodźców w krajach UE.

Aktualizacja: 09.09.2015 10:04 Publikacja: 09.09.2015 08:41

Juncker: Musimy być otwarci

Foto: AFP

Juncker podkreślił, że swoje orędzie przygotowywał w bardzo specyficznych warunkach, zdominowanych przez sytuację na granicach UE.

- Nadeszła godzina szczerej rozmowy - powiedział przewodniczący KE na wstępie. - W dzisiejszej Unii Europejskiej brak nam Unii. I sytuacja nie wygląda różowo.

- Priorytetem jest sytuacja uchodźców. Od początku roku w Europie pojawiło się pół miliona ludzi, głównie uciekających z horroru Państwa Islamskiego. Liczby te mówią same za siebie i dla niektórych są przerażające. Ale to nie czas na to, żeby się bać. Pora się skoncentrować na humanitaryzmie i ludzkiej godności - mówił Juncker.

- Wszyscy musimy zachować w pamięci fakt, że Europa jest kontynentem, na którym każdy w jakimś momencie znalazł się w sytuacji uchodźcy. Uciekaliśmy z Francji, z Hiszpanii, z Niemiec, z Węgier, z Czech, z Polski. I to nie było wieki temu, ale zaledwie w ubiegłym. Czy o tym zapomnieliśmy? - pytał Juncker. Przypomniał, że około 20 milionów potomków Polaków żyje poza Polską.

Przewodniczący KE przypomniał straszny okres w historii, jakim była II wojna światowa i późniejsze ucieczki przed totalitaryzmem.

Reklama
Reklama

- Prawo do azylu jest jednym z najważniejszych międzynarodowych praw - przypomniał Juncker. - Dziś, pomimo różnic dzielących kraje europejskie, Europa jest jednym z najbardziej stabilnych miejsc na świecie. Powinniśmy być z tego dumni. Mamy środki na to, by pomóc tym, którzy uciekają przed wojną.

- Na pewno nie możemy przyjąć wszystkich uchodźców, ale musimy pamiętać, że jak dotąd uchodźcy stanowią 0,11 procent populacji UE. Są kraje, w których jest ich 25 procent. Musimy więc na to patrzeć w odpowiednim kontekście. Dopóki istnieje terror w Libii i wojna w Syrii - sytuacja sama się nie rozwiąże. Dlaczego nie jesteśmy gotowi, by przyjąć tych ludzi? Musimy to zrobić - mówił Juncker.

- Najwyższy czas, by zająć się sytuacją uchodźców. Nie ma alternatywy - stwierdził stanowczo. - W ostatnich tygodniach oskarżaliśmy się nawzajem, że nic nie robimy, albo że robimy za mało. Wzajemne oskarżenia nie rozwiążą problemu.

Juncker powiedział, że dotychczas udało się uratować 122 tysiące uchodźców. Podkreślił, że największe uznanie w tej kwestii należy się Turcji, Jordanii i Libanowi, które przyjęły ponad 4 miliony syryjskich uchodźców.

- Europa niedostatecznie wykazała się solidarnością wobec tych, którzy dotarli na nasz kontynent. Takich krajów jak Włochy czy Grecja nie możemy zostawić samych w tej sytuacji.Dlatego UE już  maju zaproponowała mechanizm relokacji uchodźców. Dziś opracowaliśmy drugi etap tej relokacji, który musimy przeprowadzić obowiązkowo - mówił Juncker.

- Relokować trzeba ponad 160 tysięcy ludzi - powiedział szef KE. - Musimy zrobić to razem. Mówimy o ludziach, nie zapominajmy o tym. Czy będziemy selekcjonować, czy wybierać chrześcijan, żydów czy muzułmanów - nasz kontynent ma niedobre doświadczenia z taką selekcją.

Reklama
Reklama

- Zbliża się zima. Czy chcemy patrzeć na ludzi zamarzających na dworcach, pod namiotami? Relokacja nie rozwiąże wszystkich problemów. Trzeba się zająć tymi, którzy musieli ratować swoje życie - mówił Juncker.

Przypomniał, że KE zaproponowała stworzenie listy krajów bezpiecznych, które spełniają wymagania, jeśli chodzi o prawa człowieka. Podkreślił, że należy ustabilizować listę przejść granicznych na Bakanach. Zaznaczył też, że konieczne jest opracowanie wspólnej polityki wobec uchodźców - stałego mechanizmu relokacji, który pozwoli w przyszłości szybko reagować na takie sytuacje, jakie mają miejsce dzisiaj. Już na etapie rozpatrywania wniosków o azyl, powinno być rozpatrywane prawo uchodźcy do pracy.

- Swobodny przepływ osób wymaga zbliżenia między nami, krajami UE - mówił Juncker.  - Musimy wzmocnić Frontex, wzmocnić ten system ochrony wybrzeży.  KE zaproponowała harmonogram prac nad tym wzmocnieniem. Nie wystarczy protestować przeciwko nielegalnej imigracji, trzeba opracować zasady legalnego pobytu w UE.

KE zaproponowała stworzenie funduszu w wysokości 8 mld euro, dzięki któremu można będzie walczyć z sytuacją, która ma miejsce w Rogu Afryki i w krajach, w których terror sieje Państwo Islamskie, bo stamtąd pochodzi najwięcej imigrantów.

- Odsyłanie łodzi z imigrantami czy odwracanie się do nich plecami, to nie jest postawa europejska - podkreślił Juncker. - Europa to piekarz z wyspy Kos, który rozdaje chleb, to ci, którzy w Monachium oklaskami witają uchodźców - to Europa, w której chciałbym żyć.

- Droga będzie długa, liczę na was - mówił Juncker. - Liczę na to, że pokonamy ją razem.

Reklama
Reklama

Ilu uchodźców do Polski?

Wcześniej media podały, że z propozycji, do której dotarły media, a którą wczoraj zaakceptowała KE wynika, że spośród 120 tysięcy uchodźców, którzy mają zostać przyjęci przez kraje UE, do Polski ma trafić 9200 osób. Do tej liczby należy dodać wcześniejsze, zadeklarowane już przez Polskę 2000 osób, które nasz kraj mógłby przyjąć.

Po Niemczech, Francji i Hiszpanii  Polska jest czwartym krajem, który ma przyjąć najwięcej uchodźców. Odpowiednio kraje te przyjęłyby 40 tys., 30 tys., 19 tys. i 11 tys. uchodźców.

KE, decydując o liczbie uchodźców, których dany kraj powinien przyjąć, brała pod uwagę liczbę jego mieszkańców, jego zamożność i dotychczasową politykę azylową.

Każdy kraj otrzymałby po 6 tysięcy euro za przyjmowaną osobę. Pozostałe koszty utrzymania, jak również koszty sprowadzenia rodzin uchodźców, kraj pokrywałby ze swojego budżetu.

Reklama
Reklama

Według cytowanego przez media dokumentu, każdy kraj mógłby wstrzymać przyjmowanie uchodźców. Mogłoby się tak jednak stać wyłącznie w sytuacjach nadzwyczajnych, a dodatkowo wstrzymujący przyjmowanie uchodźców kraj musiałby wpłacić na specjalny fundusz kwotę równą 0,02 proc. swojego PKB.

Oprócz przyjęcia tych 120 tysięcy uchodźców, którzy już czekają na przyjęcie, KE oczekuje, że zostaną na przyszłość opracowane stałe zasady przyjmowania imigrantów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1392
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1391
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1388
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1387
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1386
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama