- Gdyby ludzie mieli broń, szansa, że Adolf Hitler zrealizuje swoje cele, byłaby znacznie mniejsza - przekonywał Carson, który obecnie w sondażach jest drugim - po Donaldzie Trumpie - najpopularniejszym z potencjalnych kandydatów tej partii na prezydenta.
W rozmowie z CNN Carson był pytany o fragment swojej nowej książki, w której pisze, że "połączenie prawnego ograniczenia w dostępie do broni i propagandy umożliwiło nazistom zrealizowanie ich diabelskich celów przy względnie niewielkim oporze". - Uściślijmy, gdyby dostęp do broni nie został prawnie ograniczony w Europie w tamtym okresie, wówczas 6 milionów Żydów nie zginęłoby? - pytał dziennikarz CNN. Carson odpowiedział, że wątpi, aby Hitler mógł zrealizować swoją politykę, gdyby Niemcy mieli dostęp do broni. - To nie przypadek, że dyktatorzy odbierają ludziom broń - dodał.
Liga Przeciwko Zniesławieniu (ADL) uznała, że nawiązania do Holokaustu w debacie na temat ograniczenia dostępu do broni w USA są "historycznie nietrafione i obraźliwe", zwłaszcza dla ocalałych z Zagłady oraz ich rodzin.