Warunki, które Cameron ma postawić Unii, opisało weekendowe wydanie "The Telegraph". Gazeta twierdzi, że precyzyjne postulaty, które dotychczas były tylko domysłami, poznała dzięki jednemu z członków rządu.
Po pierwsze, Wielka Brytania chce od Unii wyraźnego i stanowczego oświadczenia, że Londyn nie będzie miał obowiązku podejmowania jakichkolwiek działań w celu zacieśnienia kontaktów między krajami UE, co Wielka Brytania uznaje za próby stworzenia "superpaństwa".
Unia ma jednoznacznie zapewnić Wielką Brytanię, że UE jest związkiem państw, w których obowiązują różne waluty, a euro nie jest jego walutą obowiązkową. rząd Camerona chce w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo funtowi i jego ochronę jako jedynej legalnej waluty.
Trzeci postulat to powstanie systemu "czerwonej kartki". Dawałaby ona parlamentom poszczególnych krajów Unii prawo do odrzucenia niechcianych dyrektyw unijnych, a nawet - odwołania tych przepisów, które już zostały wprowadzone.
Czwartym warunkiem jest taka reorganizacja struktur unijnych, by 19 krajów będących w strefie euro nie mogło zdominować tych 9, które się poza tą strefą znajdują.