Spotkała go za to ostra krytyka. Komentator najbardziej wpływowego tygodnika "Der Spiegel" napisał, że minister finansów używa ohydnych określeń w wyjątkowo drażliwej kwestii.
Co dokładnie powiedział Wolfgang Schäuble, minister finansów i drugi pod względem ważności polityk współrządzącej Niemcami CDU?
Na spotkaniu w Berlinie wypowiadał się o konieczności wspólnego działania Europy wobec kryzysu imigracyjnego, bo inaczej wszystko się źle skończy dla "nasz wszystkich". To typowa wypowiedź niemieckiego polityka.
Potem jednak Schäuble zabrał się za porównywanie kryzysu do katastrofy naturalnej. Konkretniej - do lawiny. - Może dojść do jej wywołania, gdy jakiś nieostrożny narciarz wjedzie na nawis śnieżny i trochę poruszy śnieg - mówił minister.
Potem dodał, że właściwie to już z katastrofą mamy do czynienia, tylko nie wiadomo, w jakim stadium, czy śnieg już dotarł do dolin, czy dopiero depczemy po nawisie śnieżnym.