Fundacja Walki z Korupcją, na czele której stoi znany rosyjski działacz społeczny i opozycjonista Aleksiej Nawalny, zostanie poddana kontroli Prokuratury Generalnej oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Z oświadczenia głównej rosyjskiej prokuratury wynika, że kontrole w biurze fundacji będą odbywały się w kwietniu w ciągu dwudziestu dni. Prokuratorzy chcą zweryfikować, czy działalność fundacji odpowiada jej celom statutowym.
Na początku grudnia Fundacja Walki z Korupcją opublikowała dokumentalny film „Czajka", który wstrząsnął rosyjska przestrzenią medialną. Autorzy filmu, na podstawie przeprowadzonego śledztwa, opowiedzieli o imperium biznesowym rodziny generalnego prokuratora Rosji Jurija Czajki. Opowiedzieli także o powiązaniach korupcyjnych i mafijnych synów głównego rosyjskiego prokuratora oraz o ich wielomilionowych majątkach za granicą, m.in. na terenie Grecji. Z przedstawionych w filmie argumentów wynika, że synowie Jurija Czajki nie dorobiliby się milionów bez wsparcia ojca. W dokumencie mówi się również o tym, że Czajka całkowicie uniezależnił od siebie prokuratorów we wszystkich regionach Rosji.
Nawalny trzykrotnie próbował pozwać prokuratora generalnego w różnych moskiewskich sądach na podstawie zebranych przez jego fundację dokumentów. Wszystko na nic. Żaden z sądów nie godzi się na zarejestrowanie tych materiałów. Co ciekawe, kontrola w fundacji Nawalnego została zapowiedziana we wtorek 12 stycznia, kiedy w Rosji jest obchodzony dzień pracownika prokuratury. Tego dnia, zwracając się do rosyjskich prokuratorów, Władimir Putin powiedział, że „prokuratura jest personifikacją sprawiedliwości państwa".
Zobacz także:
Turcja ponownie na celowniku