Piotr Kowalczuk z Rzymu
Od mniej więcej roku pod włoskimi supermarketami, restauracjami i sklepami kłębią się młodzi czarnoskórzy i śniadzi żebracy (90 proc. przybyszy to mężczyźni). Wystający pod Carrefourem pod naszą kamienicą Abdul wyznał mi, że otrzymał nakaz opuszczenia Włoch i znalazł się w pułapce.
Nie przysługuje mu opieka włoskiego państwa, a na powrót do domu go nie stać. Więc wegetuje. Jednocześnie aż 32 proc. z blisko miliona przestępstw zgłoszonych we Włoszech w 2015 r. popełnili obcokrajowcy. Z badań Instytutu Nauk Społecznych Censis wynika, że chodzi głównie o nielegalnych imigrantów. Już jest ich 400 tysięcy.
Austria w sobotę dołączyła do grupy krajów, które wprowadziły kontrole na swoich granicach, zawieszając traktat z Schengen. We Włoszech rosną obawy, że zamienią się one w jeden wielki otwarty obóz uchodźców.
Mimo zapewnień ze strony Szwecji i Danii na miniszczycie w Brukseli 6 stycznia, że kontrole wprowadzone na ich granicach mają wyłącznie charakter przejściowy, Włosi obawiają się efektu domina, a nawet katastrofy traktatu z Schengen, czyli wprowadzenia kontroli na wszystkich wewnątrzunijnych granicach.