Reklama
Rozwiń

Haszczyński: Spokój zbrodniarza ceną za pokój

Szok, zaskoczenie, rozczarowanie – to pierwsze, co ciśnie się na usta na wieść o wynikach referendum w Kolumbii. Jak to możliwe, że Kolumbijczycy – minimalną różnicą głosów, ale jednak – odrzucili pokój?

Publikacja: 04.10.2016 10:22

Haszczyński: Spokój zbrodniarza ceną za pokój

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Że nie docenili wysiłków polityków, działaczy, negocjatorów, którzy kilka lat pracowali nad tym, by zakończyć jedną z najdłuższych wojen współczesności? Jak mogli zignorować opinię międzynarodową? Przecież możni tego świata wyrazili wielkie zadowolenie z porozumienia, które kolumbijski rząd zawarł z dowództwem skrajnie lewicowych partyzantów z FARC.

Otóż najwyraźniej odrzucili tę niemal powszechnie oklaskiwaną umowę, dlatego że nie jest zgodna z ich rozumieniem sprawiedliwości. Co nie znaczy, że nie chcą żyć w pokoju i dobrobycie. Nie godzą się na to, żeby za zbrodnie nie było kary, a zbrodniarze jak gdyby nigdy nic przepoczwarzali się w polityków, którzy prędzej czy później dojdą do władzy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1231
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1229
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Polska i Włochy kontra migranci. Naiwna Hiszpania wobec Rosji
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?