Zaostrzone kontrole na granicach Niemiec z Czechami i Tyrolem wprowadzono ze względu na szerzenie się w Czechach tzw. brytyjskiego wariantu koronawirusa (B.1.1.7), a w Tyrolu - południowoafrykańskiego wariantu koronawirusa (B.1.352).

Po wprowadzeniu zaostrzonych kontroli do Niemiec z Czech i Tyrolu mogą wjechać jedynie obywatele i rezydenci, a także pracownicy transportu, ochrony zdrowia i nieliczne inne osoby, które muszą jednak przed przekroczeniem granicy zarejestrować się online i odbyć kwarantannę po przybyciu do Niemiec.

Rzecznik niemieckiego MSW, Steve Alter poinformował w poniedziałek rano, że od momentu wprowadzenia zaostrzonych kontroli na granicach, skontrolowano ok. 10 tysięcy osób, a około 5 tysiącom odmówiono wjazdu do Niemiec.

Wprowadzenie kontroli na granicy z Tyrolem przez Niemcy ściągnęło na Berlin krytykę ze strony Wiednia.

Jednak rzecznik kanclerz Angeli Merkel, Steffen Seibert, bronił niemieckich metod walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Seibert stwierdził, że rząd Niemiec "musiał zachować się w ten sposób", aby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa.