O godz. 10:00 rozpocznie się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. W czwartek rzecznik rządu Piotr Mueller zapowiadał, że możliwe, iż na spotkaniu zostaną podjęte decyzje w sprawie ograniczeń praw obywatelskich i możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, wprowadzanych przez władze w związku z koronawirusem. - Ale chciałbym podkreślić, że sytuacja jest dynamiczna, w związku z tym nie mogę powiedzieć w jakim kierunku będą szły decyzje jeśli chodzi o obostrzenia - zastrzegł.
Czytaj także:
Odwołana dostawa AstraZeneki. Kuczmierowski o skandalu
Czy restrykcje powinny być luzowane? Pytany o to w TVN24 poseł koalicyjnego Porozumienia Andrzej Sośnierz zastanawiał się, na ile władze państw wpływają na epidemię. - Było opracowanie naukowców z uniwersytetu w Stanford w USA. Przez porównanie wielu krajów pokazało, że nie ma większej różnicy między krajami, które nakładają restrykcje, a tymi, które nie nakładają restrykcji - powiedział.
Polityk zwrócił uwagę, że umieralność w Polsce jest podobna jak w Szwecji, gdzie lockdownu nie wprowadzono.
- Na pytanie "co dalej?" trzeba się zastanowić, czy naprawdę skuteczne są te wszystkie lockdowny, bo one niszczą gospodarkę. Szwedzi zrobili to mniejszym kosztem, a mają podobny wynik - podkreślił.