Wojna domowa, głód, choroby, terroryzm islamski. Jemen to kraj dotknięty wieloma nieszczęściami, o których świat dowiaduje się rzadko. To najbiedniejsze państwo arabskie, leżące w strategicznym miejscu - na południowo-zachodnim krańcu Półwyspu Arabskiego, przy jednym z najważniejszych szlaków morskich świata.
Od siedmiu lat trwa tam wojna między proirańskimi rebeliantami Huti a uznawanym przez społeczeństwo międzynarodowe rządem, mającym siedzibę w Adenie, największym mieście na południu (stolica, Sana, jest w rękach Hutich). Rząd wspiera koalicja arabska z Arabią Saudyjską na czele. O sytuacji w Jemenie opowiada „Rzeczpospolitej” Mansur Ali Baggasz, wiceszef dyplomacji, który odwiedził Warszawę.