Reklama

Kosztowne marzenie Flamandów

Rozpad Belgii wydaje się logicznym efektem coraz większego oddalania się od siebie mieszkańców północy i południa. Na przeszkodzie stoi jednak los Brukseli.

Aktualizacja: 21.08.2021 06:51 Publikacja: 21.08.2021 00:01

Defilada z okazji święta narodowego. Na trybunie belgijska rodzina królewska z królem Filipem na cze

Defilada z okazji święta narodowego. Na trybunie belgijska rodzina królewska z królem Filipem na czele

Foto: AFP

Płetwonurkowie nie zeszli jeszcze nawet pod wodę zalanego Liege, żeby szukać ofiar katastrofalnych powodzi, które w lipcu nawiedziły Walonię, gdy Bart De Wever zdążył po raz kolejny wstrząsnąć debatą polityczną, mówiąc o swoim marzeniu. – Jeśli mógłbym umrzeć jako Południowy Holender, byłbym bardziej szczęśliwy, niż umierając jako Belg – stwierdził burmistrz Antwerpii i lider prawicowej flamandzkiej partii N-VA w wywiadzie emitowanym 21 lipca, czyli w święto narodowe Belgii.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1304
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1303
Świat
„Jestem w połowie Polką”. Ałła Pugaczowa na emigracji uderza w Kreml
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1302
Świat
Beniamin Netanjahu przygotowuje Izrael do roli Sparty
Reklama
Reklama