Na miejsce Johnsona typowany jest m.in. inny znany zwolennik twardego brexitu Michael Gove i obecny minister ds. europejskich David Lidington. Jednak jeśli 48 deputowanych Torysów podpisze się pod listem o wotum nieufności wobec rządu May, w parlamencie będzie musiało się odbyć głosowanie w tej sprawie, którego premier wcale nie musi wygrać.
Cytowani przez „Guardiana" zwolennicy twardego brexitu ostrzegają, że albo ekipę szefowej rządu będzie opuszczało coraz więcej ministrów aż do jej upadku, albo będzie musiała wycofać się z przyjętego scenariusza negocjacji w UE. Ten nie musi zresztą wcale być zaakceptowany przez Bruksele, bo zakłada wybiórczy (ograniczony do towarów) dostęp do jednolitego rynku.