Hunt w rozmowie z serwisem Axios przyznaje, że choć - w odróżnieniu od byłego szefa dyplomacji Borisa Johnsona - w 2016 roku w referendum popierał głosowanie za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE, to teraz uważa, iż Wielka Brytania powinna opuścić Unię niezależnie od tego jaki będzie rezultat negocjacji z Brukselą ws. warunków Brexitu.
Hunt już wcześniej podkreślał, że jego poglądy ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE uległy zmianie, ale jego podejście do tzw. twardego Brexitu (czyli opuszczenia UE bez porozumienia z Brukselą) ewoluują. Jeszcze niedawno w rozmowie z telewizją ITV mówił, że wyjście z UE bez porozumienia będzie "błędem, którego Brytyjczycy będą żałować przez pokolenia", potem napisał na Twitterze, że Wielka Brytania "przetrwa" bez porozumienia, teraz zaś przekonuje, że nawet brak porozumienia nie przekreśla korzyści czerpanych przez Wielką Brytanią z opuszczenia UE.
Hunt chwalił też swojego poprzednika, Borisa Johnsona, który odszedł z MSZ protestując przeciwko - zbyt ugodowej jego zdaniem - polityce premier Theresy May wobec UE.
Obecny szef brytyjskiej dyplomacji stwierdził, że Johnson "zmienił kierunek brytyjskiej historii poprzez opowiadanie się za Brexitem".
Jednak na pytanie czy Johnson mógłby być szefem rządu po Theresie May, Hunt odpowiedział wymijająco: - Nie zgadzam się z nim we wszystkim, ale kto wie co przyniesie przyszłość?