Miliony za 11 września

Ci, którzy pracowali przy WTC po zamachach, mogą dostać odszkodowania. W sumie dostałoby je 10 tysięcy osób, na kwotę 657,5 miliona dolarów.

Aktualizacja: 13.03.2010 09:46 Publikacja: 13.03.2010 02:54

W tym miejscu stały dawne wieże WTC

W tym miejscu stały dawne wieże WTC

Foto: AFP

Najpierw jednak musi się na to zgodzić sędzia i minimum 95 procent poszkodowanych.

Gdy 11 września 2001 roku media na świecie pokazywały pokrytych pyłem ludzi uciekających z płonących bliźniaczych wież, na miejsce przybywały kolejne zastępy policjantów, strażaków i ratowników. Przy trwającym niemal rok porządkowaniu terenu pracowało też tysiące budowlańców. Strefa Zero wyglądała wówczas jak księżycowe pobojowisko: na ruiny opadł toksyczny pył zawierający m.in. azbest, ołów, cement i szkło.

– W powietrzu było bardzo dużo toksyn. Wdychaliśmy je i je jedliśmy, bo osiadały na posiłkach, które tam spożywaliśmy. Mamy dowody na to, że zachorowało kilkadziesiąt tysięcy ludzi pracujących przy World Trade Center. Setki przegrały już walkę o życie – opowiada „Rz” John Feal, prezes nowojorskiej Fealgood Foundation, która pomaga byłym ratownikom i robotnikom ze Strefy Zero. Jego zdaniem, choć oficjalnie mówi się, że zmarło co najmniej 830 osób, to liczba ta jest zaniżona. Feal jako jeden z pierwszych pospieszył na pomoc ofiarom zamachu. – Piątego dnia kilkutonowa belka nośna zmiażdżyła mi lewą stopę. Spędziłem w szpitalu 11 tygodni. Cierpiałem na gangrenę. Amputowano mi część nogi. Otarłem się o śmierć – wspomina. Najczęstsze jednak wśród byłych ratowników są choroby dróg oddechowych, astma, alergie i nowotwory.

– Nie trzeba było być wielkim naukowcem, żeby wiedzieć, iż wdychanie takiego powietrza jest niebezpieczne. Mieliśmy jednak zadanie do wykonania. W ruinach World Trade Center były ciała naszych przyjaciół, które trzeba było odnaleźć i oddać rodzinom. Ja sam straciłem 14 znajomych – tłumaczy „Rz” Glenn Klein, emerytowany oficer nowojorskiej policji, który pracował przy WTC 11 września i przy porządkowaniu Strefy Zero. – Wiele osób wierzyło, że zostaliśmy wyposażeni w bezpieczne urządzenia. Okazało się jednak, że maski, które mieliśmy, przepuszczały niebezpieczne dla zdrowia toksyczne drobinki – dodaje Klein.

Ponad 10 tysięcy osób skarżących się na choroby, których nabawiły się, pracując w Strefie Zero, przez ponad osiem lat walczyło w sądach o odszkodowania. Po dwóch latach negocjacji adwokaci ratowników i robotników zawarli porozumienie z finansowaną z budżetu Nowego Jorku WTC Captive Insurance Company. Władze miasta zgodziły się wypłacić ratownikom i robotnikom kilkaset milionów dolarów odszkodowania. Kwota ma zależeć od obrażeń, których doznali. Pieniądze będą pochodziły z funduszu ubezpieczeniowego o wartości około miliarda dolarów, który kontrolują władze Nowego Jorku.

Jak podaje „New York Times”, do prawników trafi jedna trzecia pieniędzy z odszkodowań.

Poszkodowani uważają, że zaoferowano im za mało.

[ramka]

[b]„Mózg Busha” dumny z podtapiania[/b]

Dzięki wprowadzonym po zamachach z 11 września „ostrym technikom przesłuchań” udało się zapobiec wielu kolejnym atakom – przekonuje strateg polityczny George’a W. Busha Karl Rove. Nazywany przed kilkoma laty „prawdziwym prezydentem”, „Richelieu XXI wieku” czy „mózgiem Busha” mówi, że jest dumny z wprowadzenia technik „łamania terrorystów”, w tym z podtapiania. – Dzięki nim uczyniliśmy świat bezpieczniejszym– uważa. I podkreśla, że dzięki informacjom zdobytym w ten sposób udało się zapobiec atakowi na Los Angeles czy zamachowi na samolot lecący nad Pacyfikiem. W wywiadzie dla BBC Rove przekonuje też, że zatwierdzona w sierpniu 2002 r. metoda polegająca na wlewaniu podejrzanym wody do nosa tak, by mieli wrażenie, że toną, nie jest torturą. I choć przekonuje, że stosowanie jej jest zgodne z prawem międzynarodowym, to Barack Obama zakazał śledczym podtapiania więźniów, gdy został prezydentem. Według szefa CIA Michaela Haydena podtapiania użyto jedynie wobec trzech więźniów, m.in. Chalida Szejka Mohammeda, architekta zamachów z 11 września.

—jap[/ramka]

Najpierw jednak musi się na to zgodzić sędzia i minimum 95 procent poszkodowanych.

Gdy 11 września 2001 roku media na świecie pokazywały pokrytych pyłem ludzi uciekających z płonących bliźniaczych wież, na miejsce przybywały kolejne zastępy policjantów, strażaków i ratowników. Przy trwającym niemal rok porządkowaniu terenu pracowało też tysiące budowlańców. Strefa Zero wyglądała wówczas jak księżycowe pobojowisko: na ruiny opadł toksyczny pył zawierający m.in. azbest, ołów, cement i szkło.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021