Nowy początek, nowy rozdział – takie słowa padały w Berlinie. Symbolem poprawy stosunków ma być utworzenie wspólnego „ośrodka spotkań“. Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier przedstawił pakiet propozycji. Przyznał jednak, że nie ma w nich niczego nowego.Niemcy nie odpowiedzieli na polską propozycję dotyczącą wspólnego oświadczenia w sprawie roszczeń niemieckich wypędzonych. Nie było także przełomu w kwestii gazociągu północnego. – Stanowisko Polski w sprawie gazociągu na razie się nie zmieniło, ale chcemy rozmawiać na te tematy – powiedział Sikorski.

Steinmeier poinformował też o planach budowy w Niemczech widocznego znaku upamiętniającego wypędzenia, zaznaczając, że rząd podejmie ostateczną decyzję o jego kształcie po rozmowach z Polską.

W Brukseli Sikorski zadeklarował, że Polska zwiększy zaangażowanie w Afganistanie. – Damy to, czego NATO potrzebuje najbardziej: śmigłowce – obiecał. Będą to cztery maszyny transportowe i cztery bojowe.Minister spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Jaapem de Hoop Schefferem. Powiedział mu, że zaangażowanie w Afganistanie traktujemy jako inwestycję w obronę terytorialną sojuszu. I oczekujemy, że infrastruktura NATO będzie rozlokowana bardziej równomiernie. Sikorski zabiega o umieszczenie w Polsce systemu nazywanego oczami nieba. To tzw. wspólny system monitoringu naziemnego. Składałby się z platform radarowych umieszczonych na samolotach.

Piotr Jendroszczyk z Berlina, Anna Słojewska z Brukseli