Ten człowiek będzie lojalny wobec Putina

Michaił Leontiew, prokremlowski publicysta i politolog. Redaktor naczelny analitycznego tygodnika „Profil”, laureat nagrody Złote Pióro Rosji, członek partii Jedna Rosja

Publikacja: 11.12.2007 04:30

Rz: Czy wybór Miedwiediewa to już ostateczna decyzja Putina?

Michaił Leontiew: Poparły go dwa prokremlowskie ugrupowania, które znalazły się w Dumie. Trudno wyobrazić sobie, kto w obozie władzy mógłby w tej sytuacji mu zagrozić.

Miedwiediew cieszy się opinią przedstawiciela liberalnego skrzydła kremlowskiej ekipy. Czy oznacza to, że po jego ewentualnym zwycięstwie w wyborach kurs władz będzie łagodniejszy?

Kurs pozostanie ten sam. Ale wybór Miedwiediewa oznacza, że przynajmniej się nie zaostrzy. Poza tym jest to sygnał uspokajający dla świata biznesu oraz inteligencji i liberalnie nastawionej części społeczeństwa – „nie będzie żadnej stalinowskiej dyktatury”. Nic na nią nie wskazywało zresztą również wcześniej, lecz nasi ludzie są skłonni analizować sytuację nie tyle na podstawie faktów, ile na podstawie odczuć, i straszyć wszystkich dookoła jakimiś apokaliptycznymi wizjami. Kandydatura Miedwiediewa niewątpliwie wyeliminuje znaczną część tych fobii.

W jednym z wywiadów Miedwiediew sugerował, że gdyby to od niego zależało, wypuściłby na wolność Michaiła Chodorkowskiego [oligarchę, który podpadł Kremlowi].

Decyzja ta leży wyłącznie w kompetencji sądu. Miedwiediew formalnie nie będzie miał możliwości się w to mieszać. Mogę zagwarantować, że na pewno nie będzie też dezawuować poprzedniego stanowiska Kremla w tej sprawie.

W jakim stopniu będzie w takim razie samodzielnym prezydentem?

Nikt nie zamierza zmieniać konstytucji ani ograniczać uprawnień nowej głowy państwa. Trzeba po prostu zrozumieć, że Miedwiediew nie ma poglądów, które byłyby sprzeczne z poglądami reszty kremlowskiej ekipy, której liderem jest i pozostanie Putin. Rosja po marcowych wyborach będzie rządzona przez wybranego prezydenta, ale równolegle będzie istniało nie mniej wpływowe nieformalne centrum władzy reprezentowane przez obecnego przywódcę.

Nie dopuszcza pan możliwości, że oba te centra mogą mieć w pewnych sprawach inne zdanie?

Nie wyobrażam sobie, żeby Miedwiediew mógł się zachować nielojalnie wobec swojego poprzednika. Tym bardziej że Putin zachowa autorytet i popularność, której Miedwiediew nie uzyska jeszcze długo, a może nawet nigdy.

Czy lojalność Miedwiediewa jest dostatecznie wysoka, aby w razie potrzeby przed zakończeniem kadencji zwolnić stanowisko Putinowi?

To absolutnie nie będzie potrzebne, gdyż Miedwiediew zaprezentował się już jako sumienny wykonawca wytycznych Putina, który zgodnie z nimi potrafi kierować państwem.

Rz: Czy wybór Miedwiediewa to już ostateczna decyzja Putina?

Michaił Leontiew: Poparły go dwa prokremlowskie ugrupowania, które znalazły się w Dumie. Trudno wyobrazić sobie, kto w obozie władzy mógłby w tej sytuacji mu zagrozić.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022