Rosja straszy atomem

Rosja prewencyjnie użyje broni nuklearnej w przypadku zagrożenia suwerenności swojej i swoich sojuszników. Jedno z „zagrożeń” to amerykańska tarcza w Polsce i Czechach

Aktualizacja: 21.01.2008 10:10 Publikacja: 21.01.2008 04:03

Rosja straszy atomem

Foto: Rzeczpospolita

Takie oświadczenia padły podczas sobotniej konferencji naukowej „Narodowe bezpieczeństwo Rosji na współczesnym etapie”, która odbyła się w Akademii Nauk Wojskowych w Moskwie. – Nie zamierzamy na nikogo napadać, uważamy jednak, że nasi partnerzy muszą dokładnie rozumieć i nie mieć złudzeń, iż w obronie suwerenności i integralności terytorialnej Rosji oraz jej sojuszników użyjemy sił zbrojnych. Również prewencyjnie i z wykorzystaniem broni jądrowej – oświadczył szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji generał Jurij Bałujewski.

Zdaniem generała jest oczywiste, że złoty wiek, na który czekała ludzkość, witając nowe tysiąclecie, już nie nastąpi. Powodem jest „dążenie szeregu krajów do hegemonii”.

– Gen. Bałujewski nie powiedział nic nowego, bo wszystko to zawarte jest w rosyjskiej doktrynie wojskowej przyjętej parę lat temu. Jest w niej mowa na przykład o użyciu broni nuklearnej także w razie ataku konwencjonalnego. Jest i reguła działań prewencyjnych – mówił „Rz” gen. Stanisław Koziej, były wiceminister obrony narodowej. – Wypowiedź ta jest dalszym ciągiem rosyjskiej ofensywy informacyjnej.

Kim są sojusznicy Rosji wspominani przez Bałujewskiego? – Białoruś, ale i inne państwa będące członkami układu o kolektywnym bezpieczeństwie, czyli Armenia, Kazachstan, Kirgizja i Tadżykistan – powiedział „Rz” były minister obrony Białorusi Paweł Kozłowski.

Bardziej konkretnie o jednym z zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego Rosji mówił uczestniczący w konferencji wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Kislak. Podkreślił, że w przypadku budowy elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach po raz pierwszy na terenie Europy w pobliżu granic Rosji pojawi się komponent „siły strategicznej Stanów Zjednoczonych”. – Amerykanie przekonują nas, że to konieczne. Ich argumenty jednak nie wyglądają poważnie – oświadczył.

– Kiedy stało się jasne, że rakiety irańskie nie mogą zagrażać Ameryce, antyrakiety w Polsce mogą być potrzebne tylko do obrony USA przed rosyjskimi głowicami balistycznymi – tłumaczy w rozmowie „Rz” Anatolij Cyganok z moskiewskiego Instytutu Politycznej i Wojskowej Analizy.

Agresywna retoryka Moskwy jego zdaniem w dużej mierze jest prowokowana nie mniej agresywnymi posunięciami Waszyngtonu. Rosyjski ekspert zwraca uwagę, że zarówno dla Busha, jak i dla Putina kwestia tarczy stała się sprawą prestiżową. – Być może po marcowych wyborach w Rosji i listopadowych w USA Kreml i Biały Dom będą potrafiły znaleźć w tej sprawie jakiś kompromis – powiedział analityk.

Część ekspertów uważa jednak słowa generała Bałujewskiego za przejaw słabości. – Dowodzą one, że w przypadku agresji Rosja nie może liczyć na swoje siły konwencjonalne – tłumaczy „Rz” niezależny rosyjski ekspert wojskowy Aleksander Golc.

Pośrednio tę opinię potwierdził dowódca Wojskowych Sił Powietrznych Rosji generał Aleksander Zielin. Podczas występu na konferencji w Akademii Nauk Wojskowych określił stan obrony powietrzno-kosmicznej kraju jako krytyczny. – Przed 2020 rokiem praktycznie całe terytorium Rosji może się stać bezbronne wobec środków powietrzno-kosmicznego ataku innych państw – mówił oficer.

Jak na agresywną retorykę rosyjskich generałów i polityków powinna reagować Warszawa? Anatolij Cyganok przekonuje, że warto kontynuować rozpoczęty niedawno polsko-rosyjski dialog w kwestii tarczy i – podczas negocjacji z Waszyngtonem – nie podejmować zbyt pospiesznych decyzji w tej sprawie.

Polscy politycy zgadzają się, że dialog jest potrzebny. – Wypowiedź Bałujewskiego postrzegam w kontekście sytuacji wewnętrznej w Rosji. Ale na pewno nie przysparza ona naszym partnerom szacunku i przyjaźni. Niemniej powinniśmy z nimi konsekwentnie rozmawiać – powiedział „Rz” Krzysztof Lisek (PO), szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Ale były szef MON, poseł Aleksander Szczygło (PiS), przestrzega: – Trzeba postawić sobie pytanie, czy Rosjanie mają dobrą wolę, czy też chcą przywrócić dominację nad tą częścią Europy? Rozmawiając z nimi w sprawie tarczy, możemy stworzyć niebezpieczny precedens. W przyszłości mogą chcieć, abyśmy uzgadniali z nimi i inne elementy naszej polityki zagranicznej – mówił „Rz”.

O siłach zbrojnych Federacji Rosyjskiejarmyrus.ru

Takie oświadczenia padły podczas sobotniej konferencji naukowej „Narodowe bezpieczeństwo Rosji na współczesnym etapie”, która odbyła się w Akademii Nauk Wojskowych w Moskwie. – Nie zamierzamy na nikogo napadać, uważamy jednak, że nasi partnerzy muszą dokładnie rozumieć i nie mieć złudzeń, iż w obronie suwerenności i integralności terytorialnej Rosji oraz jej sojuszników użyjemy sił zbrojnych. Również prewencyjnie i z wykorzystaniem broni jądrowej – oświadczył szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji generał Jurij Bałujewski.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022