Ankieta przeprowadzona wśród dwóch tysięcy Liberyjek wykazała, że aż 75 procent z nich było ofiarami gwałtu podczas wojny. Według ekspertów ONZ oprócz Liberii gwałt stosowano jako taktykę w dawnej Jugosławii, sudańskim Darfurze i Demokratycznej Republice Konga. Najgorsza jest obecnie sytuacja w tym ostatnim kraju.
– Bycie kobietą stało się tam niebezpieczniejsze niż bycie umundurowanym żołnierzem – mówił podczas obrad Rady Bezpieczeństwa generał major Patrick Cammaert, były dowódca sił pokojowych w Kongu.
W przyjętej rezolucji Rada wezwała strony toczących się konfliktów do powstrzymania żołnierzy od dokonywania gwałtów, które określono jako “zbrodnię wojenną” i “element ludobójstwa”.
Gwałty zawsze były zjawiskiem towarzyszącym wojnom, ale długo traktowano je jako “efekt uboczny” konfliktów. Analiza wydarzeń, które miały miejsce podczas wojen w dawnej Jugosławii, doprowadziła do wniosku, że masowe gwałty mogą być celową taktyką militarną.
– Na terytorium chorwackim, w sercu Europy, gwałt był stosowany jako metoda zastraszania i terroru podczas agresji na początku lat 90. Bośnia i Hercegowina, która była ofiarą tego samego agresora (Serbii – red.), zaznała gwałtów i seksualnej przemocy jako instrumentów czystek etnicznych – powiedziała wicepremier Chorwacji Jadranka Kosor.