Berlusconi: tarcza to prowokacja

Kreml ma nadzieję na to, że nowy prezydent USA zrezygnuje z systemu obrony rakietowej i nie chce współpracować z obecną administracją

Aktualizacja: 13.11.2008 10:35 Publikacja: 12.11.2008 23:26

Silvio Berlusconi i Dmitrij Miedwiediew na Kremlu, 6 listopada 2008 r.

Silvio Berlusconi i Dmitrij Miedwiediew na Kremlu, 6 listopada 2008 r.

Foto: AFP

– Mówimy to szczerze, uważamy, że doszło do prowokacji wobec Federacji Rosyjskiej, takich jak projekt rozmieszczenia pocisków w Polsce i Republice Czeskiej – stwierdził premier Silvio Berlusconi podczas wizyty w Turcji. Jego zdaniem prowokacją jest również uznanie niepodległości Kosowa oraz przyspieszenie procesu wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO. Szef włoskiego rządu oświadczył, że stara się doprowadzić do jak najszybszego spotkania prezydenta Rosji z nowym przywódcą USA.

– Trzeba przezwyciężyć straszliwe dekady zimnej wojny – mówił Berlusconi, ostrzegając przed niebezpieczeństwem związanym z rozmieszczeniem rosyjskich rakiet w obwodzie kaliningradzkim, który nazwał „rosyjską enklawą na Bałkanach”.

Również wczoraj szef włoskiej dyplomacji Franco Frattini w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica” stwierdził, że z powodu rosyjskiej groźby należy zrezygnować z planów umieszczania tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.

– Amerykańska administracja, która chce się bardziej zaangażować w Afganistanie, nie może pozwolić sobie na zimną wojnę z Federacją Rosyjską – podkreślał minister.

– Należy dążyć do tego, by Europa, Rosja i Ameryka zbudowały razem nowy porządek bezpieczeństwa – dodał. Podobnie jak premier Włoch apelował o ostrożność w sprawie rozszerzenia NATO na Ukrainę i Gruzję.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził rozmieszczeniem rakiet balistycznych krótkiego zasięgu w czasie, gdy Barack Obama świętował zwycięstwo w amerykańskich wyborach. Rosyjski ambasador przy UE Władimir Czyżow przyznał wczoraj, że miał to być sygnał dla przyszłego przywódcy Ameryki. – Dobrze, aby prezydent wiedział, jakiej reakcji spodziewać się po Rosji – mówił Czyżow.

[wyimek]Przyspieszenie wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO jest prowokacją wobec Rosji - Silvio Berlusconi[/wyimek]

Na razie szykujący się do przejęcia władzy Barack Obama nie wypowiada się na temat kontynuowania projektu. Wiceprezydent elekt Joseph Biden w poniedziałkowej rozmowie z prezydentem Lechem Kaczyńskim podkreślał, że decyzja będzie uzależniona od oceny efektywności i opłacalności systemu obrony przeciwrakietowej. Szef Agencji Obrony Przeciwrakietowej USA, generał Henry Obering zapowiada, że przedstawi ekipie Baracka Obamy dowody na skuteczność tarczy antyrakietowej.

– Nie tylko moglibyśmy trafić pociskiem w pocisk, ale także dotknąć konkretnego punktu pocisku – podkreślił generał.

Rosyjskie władze liczą jednak, że demokratów uda się nakłonić do rezygnacji z projektu, i postanowiły kontynuować wszelkie rozmowy na jego temat już z nową administracją. W środę Kreml odrzucił złożoną w zeszłym tygodniu ofertę, która miała uspokoić rosyjskie obawy w związku z systemem obrony przeciwrakietowej. Zdaniem ekspertów jest niemal pewne, że Waszyngton zaproponował Rosjanom możliwość inspekcji w bazach, które miałyby powstać w Polsce i Czechach.

Już w weekend szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow po spotkaniu z amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice mówił, że w ofercie nie ma nic nowego. – Zgody na te propozycje nie damy, będziemy rozmawiać z nową administracją – powiedział w środę przedstawiciel Kremla, którego cytują trzy główne rosyjskie agencje. Jego zdaniem administracja Busha chce postawić nowego prezydenta przed faktem dokonanym.

– Chce, by się znalazł w sytuacji bez wyjścia, by to on ponosił odpowiedzialność za to, co bez niego tu wydumali – mówi przedstawiciel rosyjskich władz.

Stany Zjednoczone przekonują, że system antyrakietowy ma chronić USA i ich sojuszników przed atakiem z takich krajów jak Iran, który przeprowadził właśnie kolejną próbę rakietową. Zdaniem władz w Teheranie przetestowany pocisk nowej generacji umożliwia Iranowi obronę przed każdym napastnikiem.

– Rozwijanie przez Iran technologii pocisków balistycznych jest niezgodne z rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ i całkowicie przeczy zobowiązaniom nałożonym na Iran przez inne kraje. Postępując w ten sposób, irański reżim izoluje tylko swój naród od reszty świata – oświadczył rzecznik Białego Domu Gordon Johndroe.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:w.lorenz@rp.pl]w.lorenz@rp.pl[/link][/i]

– Mówimy to szczerze, uważamy, że doszło do prowokacji wobec Federacji Rosyjskiej, takich jak projekt rozmieszczenia pocisków w Polsce i Republice Czeskiej – stwierdził premier Silvio Berlusconi podczas wizyty w Turcji. Jego zdaniem prowokacją jest również uznanie niepodległości Kosowa oraz przyspieszenie procesu wejścia Ukrainy i Gruzji do NATO. Szef włoskiego rządu oświadczył, że stara się doprowadzić do jak najszybszego spotkania prezydenta Rosji z nowym przywódcą USA.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019