Do ataku doszło w pobliżu katedry i jarmarku bożonarodzeniowego. Mieszkańców miasta poproszono o pozostanie w domach.
Szef MSW Francji poinformował, że policja dwukrotnie oddawała strzały w kierunku napastnika. W poszukiwania są zaangażowane wszystkie służby - policja, żandarmeria i jednostki antyterrorystyczne. Do akcji włączono także dwa śmigłowce.
W związku z tym wydarzeniem władze podjęły decyzję o wzmocnieniu kontroli na granicach. Dodatkowo wzmocniona będzie ochrona jarmarków bożonarodzeniowych w całej Francji.
Policja przeszukała już dom napastnika. To 29-latek, który był znany służbom. Znaleziono u niego granaty. Mężczyzna figurował na liście osób zradykalizowanych.