Co najmniej 48 policjantów zostało rannych w starciach z agresywną młodzieżą, do których doszło w nocy z czwartku na piątek w Berlinie i Hamburgu. Demonstranci obrzucili funkcjonariuszy butelkami i kamieniami. Spłonęły dziesiątki samochodów i śmietników. Zatrzymano 49 osób. Również podczas piątkowych uroczystości, w których uczestniczyło ponad milion osób, doszło do gwałtownych rozruchów. W bawarskim Ulm pobili się zwolennicy skrajnej lewicy i prawicy. Poleciały kamienie i butelki. Policja użyła armatek wodnych oraz gazu łzawiącego.
Przemocą zakończyły się też pierwszomajowe obchody w tureckim Stambule. Policjanci użyli armatek wodnych przeciwko grupom agresywnych manifestantów, którzy obrzucali ich kamieniami i skandowali: „Represje nas nie powstrzymają!”, „Niech żyje 1 Maja!” i „Niech żyje rewolucja i socjalizm!”. W Petersburgu policja zatrzymała ponad 200 osób, w tym członków opozycyjnej partii Jabłoko, którzy skandowali antyrządowe hasła. W Atenach policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć awanturników pod politechniką.
Spokojnie przebiegły za to uroczystości pierwszomajowe we Włoszech, Francji, Austrii i Hiszpanii.