W wieczornym orędziu (w nocy polskiego czasu) miał upewnić miliony Amerykanów, że Biały Dom robi wszystko, by zatamować wyciek ropy, i zapowiedzieć następne działania w sprawie katastrofy. Jak ogłoszono wczoraj, do Zatoki Meksykańskiej każdego dnia wycieka 35 – 60 tys. baryłek ropy. Początkowo wyciek szacowano na 5 tys. baryłek ropy dziennie.
Obama stara się pokazać, że – wbrew zarzutom opozycji – poważnie podchodzi do wycieku ropy. Aż 71 proc. ankietowanych uważa jednak, iż nie jest wobec BP „wystarczająco twardy”. Obama chce udowodnić, że tak nie jest – dziś przyjmie szefów tego koncernu.