Niemiecka armia będzie zawodowa

Niemieckie siły zbrojne czeka rewolucja. Minister obrony zapowiedział zawieszenie powszechnego poboru

Publikacja: 23.08.2010 21:03

Niemiecka armia będzie zawodowa

Foto: AFP

Karl-Theodor zu Guttenberg przedstawił wczoraj ekspertom koalicji rządzącej CDU/CSU i FDP propozycje radykalnej reformy niemieckich sił zbrojnych.

Polityk CSU stawia na armię złożoną z żołnierzy zawodowych. Dlatego głównym punktem reformy jest zniesienie obowiązku służby wojskowej i zmniejszenie armii o jedną trzecią, z 250 tys. do 163 tys. żołnierzy. Już wcześniej rząd zgodził się na zmniejszenie liczby etatów żołnierzy służby okresowej i zawodowej o 40 tys. Ma to przynieść resortowi obrony do 2014 r. 8,3 mld euro oszczędności.

Zapis o obowiązkowej służbie wojskowej nie zostanie jednak wykreślony z konstytucji, jego wykonanie będzie tylko zawieszone. Dzięki temu w razie wybuchu wojny powszechny pobór może zostać przywrócony. Nikt nie będzie jednak zmuszany do odbycia służby w wojsku. Zu Guttenberg proponuje młodym ludziom „próbne” staże od 12 do 23 miesięcy w Bundeswehrze, dostępne również dla kobiet.

Niemiecka armia ma się stać bardziej atrakcyjna, skuteczna i nowoczesna, jej rola w NATO ma się wzmocnić. Obecnie zaledwie 8 tys. z 250 tys. żołnierzy jest zdolnych do udziału w misjach sojuszu. Planowana reforma jest najbardziej radykalna w 55-letniej historii Bundeswehry. Kanclerz Angela Merkel odniosła się do niej ostrożnie. – Jestem otwarta na zniesienie powszechnego poboru. Rozważę tę propozycję – oświadczyła. Inni, w tym wielu polityków CDU/CSU, wykazują mniej entuzjazmu. – To sprzeczne z interesami bezpieczeństwa naszego kraju – grzmiał poseł CDU Ernst-Reinhard Beck. Wtórował mu premier Dolnej Saksonii.

– Jeśli zredukujemy liczbę żołnierzy, wiele koszar zostanie zamkniętych, co oznacza olbrzymie straty gospodarcze dla krajów związkowych – argumentował David McAllister. Także opozycyjni socjaldemokraci i Zieloni skrytykowali plany zu Guttenberga. Ich zdaniem reforma jest za mało radykalna.

– Pan minister zatrzymał się w połowie drogi. Trzeba całkowicie znieść obowiązkową służbę wojskową – podkreślała szefowa frakcji Zielonych w Bundestagu Renate Künast. Także organizacje społeczne są zaniepokojone. Wraz z zawieszeniem obowiązkowego poboru zostanie bowiem zawieszony także obowiązek odbycia zastępczej służby cywilnej, którą mogli wybrać młodzi ludzie czujący awersję do służby z bronią w ręku. Organizacjom charytatywnym i szpitalom zabraknie darmowej siły roboczej. Zdaniem ekspertów nie zatrzyma to jednak reformy.

– Bundeswehra utknęła w czasach zimnej wojny. Mamy XXI wiek i musimy się dostosować do wyzwań, które stawiają przed nami misje zagraniczne w ramach NATO. Armia wejdzie na rynek pracy i będzie musiała walczyć o siłę roboczą. To zmusi ją do modernizacji, co jest dla niej raczej korzystne – mówi „Rzeczpospolitej” dr Hans-Georg Ehrhart, kierownik Europejskiego Centrum Badań nad Pokojem i Bezpieczeństwem w Hamburgu.

Karl-Theodor zu Guttenberg przedstawił wczoraj ekspertom koalicji rządzącej CDU/CSU i FDP propozycje radykalnej reformy niemieckich sił zbrojnych.

Polityk CSU stawia na armię złożoną z żołnierzy zawodowych. Dlatego głównym punktem reformy jest zniesienie obowiązku służby wojskowej i zmniejszenie armii o jedną trzecią, z 250 tys. do 163 tys. żołnierzy. Już wcześniej rząd zgodził się na zmniejszenie liczby etatów żołnierzy służby okresowej i zawodowej o 40 tys. Ma to przynieść resortowi obrony do 2014 r. 8,3 mld euro oszczędności.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019