Brytyjska spółka naftowa Cairin Energy jako pierwsza potwierdziła w Londynie fakt odkrycia pokładów ropy i gazu, nie podając jeszcze ich rozmiarów. W duńskich mediach już pojawiły się komentarze, że to "odkrycie, które może uwolnić Grenlandię od Danii".
Grenlandia leży na północnym Atlantyku. Zamieszkuje ją około sześćdziesięciu tysięcy osób. Należy do Danii, ale od 1978 roku cieszy się dużą autonomią. Nie jest członkiem Unii Europejskiej.
Podstawą jej budżetu jest ponad 130 milionów euro otrzymywanych co roku z Kopenhagi. Suma ta może się jednak okazać niczym w porównaniu z zyskami z eksploatacji podmorskich zasobów ropy i gazu, wydobywanych z wód oblewających wyspę. W wypadku ogłoszenia przez Grenlandię niepodległości, pieniądze te w całości trafiać będą do wyspiarskiej kasy, a nie do duńskiego budżetu.