Żołnierze USA odbili statek porwany przez somalijskich piratów

Komandosi amerykańskiej piechoty morskiej odbili u wybrzeży Somalii uprowadzony przez piratów statek handlowy i pojmali dziewięciu porywaczy. To pierwsza taką akcją międzynarodowej flotylli antypirackiej

Aktualizacja: 09.09.2010 21:49 Publikacja: 09.09.2010 10:48

Somalijscy piraci w Zatoce Adeńskiej

Somalijscy piraci w Zatoce Adeńskiej

Foto: AFP

Uwolnienia porwanych marynarzy - wśród których byli Polacy - dokonano bez jakiegokolwiek użycia broni palnej. Należący do niemieckiego armatora niewielki statek Magellan Star dryfował po morzu od środy, kiedy to po wtargnięciu piratów załoga unieruchomiła silnik i schroniła się w zamkniętym pomieszczeniu pod pokładem.

Jak oświadczył rzecznik dowództwa V Floty USA w Bahrajnie, kapitan John Fage, w podjętej przed świtem akcji wykorzystano niewielkie łodzie i śmigłowce bojowe Cobra, których rolą było rozpoznanie i koordynacja. Nikt z komandosów ani 11 członków załogi Magellan Star nie odniósł żadnych obrażeń. Piraci byli uzbrojeni w karabinki automatyczne Kałasznikowa, ale ani z jednej, ani z drugiej strony "nie padły żadne strzały" - zaznaczył Fage.

Według niego, jako pierwsza na sygnał alarmowy z Magellan Star zareagowała uczestnicząca w patrolu antypirackim turecka fregata Gokceada. Załoga noszącego banderę Antigui i Barbudy statku - wśród której są Polacy, Rosjanie, Ukraińcy i Filipińczycy - utrzymywała ze swego schronienia kontakt ze światem przez telefon satelitarny.

Armator statku Juergen Salamon z Dortmundu rozmawiał z piratami, którzy po wejściu na pokład nacisnęli guzik połączenia alarmowego. Gdy zapytali o załogę, odpowiedział im, że "poszła na urlop". Nie stawiali żadnych żądań w sprawie okupu.

- Piraci byli zdenerwowani i poważnie zdemolowali statek - powiedział Salamon agencji Associated Press. Magellan Star płynął z Bilbao w Hiszpanii do Singapuru z ładunkiem łańcuchów kotwicznych. Obecnie zmierza do Dubaju w celu dokonania napraw.

Jak poinformował w Pentagonie generał piechoty morskiej David Berger, trwającą godzinę akcję przeprowadzili komandosi z desantowego okrętu transportowego Dubuque. Jednostka ta udawała się na wspólne ćwiczenia wojskowe z Jordanią, ale na polecenie Białego Domu przyłączyła się do zespołu antypirackiego.

Somalijscy piraci zaatakowali wczoraj trzy statki w Zatoce Adeńskiej. W ręce piratów wpadły dwie jednostki. Jedna to grecki chemikaliowiec z 18-osobową załogą: piętnastoma Gruzinami i trzema Turkami. Druga to odbity dzisiaj niemiecki kontenerowiec.

Piraci zaatakowali również jamajski drobnicowiec, jednak zostali odstraszeni przez okręty międzynarodowych sił morskich partrolujących Zatokę Adeńską. Pięciu piratów zostało zatrzymanych. Somalijscy piraci przetrzymują obecnie 24 statki w oczekiwaniu na okup. Na ich pokładach znajduje się łącznie 429 osób.

Uwolnienia porwanych marynarzy - wśród których byli Polacy - dokonano bez jakiegokolwiek użycia broni palnej. Należący do niemieckiego armatora niewielki statek Magellan Star dryfował po morzu od środy, kiedy to po wtargnięciu piratów załoga unieruchomiła silnik i schroniła się w zamkniętym pomieszczeniu pod pokładem.

Jak oświadczył rzecznik dowództwa V Floty USA w Bahrajnie, kapitan John Fage, w podjętej przed świtem akcji wykorzystano niewielkie łodzie i śmigłowce bojowe Cobra, których rolą było rozpoznanie i koordynacja. Nikt z komandosów ani 11 członków załogi Magellan Star nie odniósł żadnych obrażeń. Piraci byli uzbrojeni w karabinki automatyczne Kałasznikowa, ale ani z jednej, ani z drugiej strony "nie padły żadne strzały" - zaznaczył Fage.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021