74-letni Tarik Aziz został już wcześniej skazany na karę więzienia, jednak w ubiegłym roku sąd go uniewinnił. Stawiano mu wówczas zarzuty zbrodni przeciwko ludzkości w związku z tłumieniem szyickich zamieszek w 1999 roku.
Rzecznik sądu nie sprecyzował, kiedy wyrok zostanie wykonany.
Jak ocenił syn byłego wicepremiera, Ziad Aziz, "skazanie na śmierć mojego ojca jest odwetem za to wszystko, co wydarzyło się w przeszłości w Iraku i dowodzi wiarygodności informacji opublikowanych na portalu WikiLeaks". Ziad Aziz przebywa w Jordanii wraz z innymi członkami rodziny.
- Jak pokazuje WikiLeaks w opublikowanych dokumentach, chodzi o odwet i wyeliminowanie wszystkich osób mających powiązania z przeszłością - dodał Ziad Aziz, nawiązując do reżimu Saddama. Podkreślił, że jego "ojciec nie miał nigdy nic wspólnego z partiami religijnymi (...), wręcz przeciwnie sam był ofiarą partii religijnej, Al-Dawa", a "werdykt jest haniebny".
Portal WikiLeaks opublikował ponad 391 tysięcy tajnych dotąd raportów amerykańskiej armii z wojny w Iraku. W dokumentach znajdują się opisy okrutnych tortur, jakim irackie władze poddawały irackich więźniów; czasem dochodziło nawet do egzekucji zatrzymanych. Zamieszczone na WikiLeaks materiały ujawniają również nieznane dotąd przypadki zabijania cywilów przez siły amerykańskie na punktach kontroli granicznej i podczas przeprowadzanych operacji.