Nieletnie ludzkie bomby

31 osób zginęło w ataku dokonanym przez piętnastolatka. Zamachowcy są coraz młodsi

Aktualizacja: 11.02.2011 02:51 Publikacja: 10.02.2011 20:44

Śmierć poniosło 30 kadetów i ich instruktor, 42 osoby są ranne

Śmierć poniosło 30 kadetów i ich instruktor, 42 osoby są ranne

Foto: AFP

Celem ataku talibów był wojskowy ośrodek szkoleniowy w Mardan w północno-zachodniej części kraju. Jak relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia, „zamachowiec przechodził przez plac, na którym kadeci odbywali ćwiczenia fizyczne. Wszedł między nich i wysadził się w powietrze“.

Śmierć poniosło 30 kadetów i ich instruktor, 42 osoby są ranne. Armia poinformowała, że zidentyfikowała zwłoki zamachowca. Okazał się nim kilkunastoletni chłopiec.

– Atak ma wymiar symboliczny – mówi „Rz“ pakistańska politolog Asma Khawaja Shakir. – Pendżab jest bowiem najbardziej liberalną, prodemokratyczną prowincją kraju. Jego gubernator Salman Taseer został niedawno zabity przez terrorystę, bo bronił chrześcijanki skazanej na śmierć za bluźnierstwo. Zdaniem przedstawicieli władz atak przeprowadził czternasto- lub piętnastolatek w szkolnym mundurku. Jak powiedział jeden z szefów miejscowej policji Abdullah Khan, chłopak miał na sobie mundurek pobliskiej szkoły, dzięki czemu udało mu się przejść bez kontroli przez posterunki. Nieco inną wersję przedstawił jednak rzecznik talibów Ahsanullah Ahsan. Zapewnił on, że zamachu dokonał kadet z jednostki, który przeszedł na stronę rebeliantów.

– Przyszedł do nas i powiedział, że chce poświęcić życie dla islamu. Przyjęliśmy jego ofertę i zachęciliśmy go do ataku na kolegów, żołnierzy z Mardanu – powiedział.

[srodtytul]Od tortur do raju[/srodtytul]

Tuż po ataku wojsko szczelnie otoczyło teren wokół koszar w Mardan i nawet policja miała trudności z dostaniem się do jednostki. Wzmocniło to podejrzenia, że armia chce ukryć fakt, że zamachu dokonał szkolony przez nią kadet.

Nikogo nie dziwi natomiast, że zamachowiec okazał się nastolatkiem. Talibowie coraz częściej wykorzystują bowiem dzieci jako żywe bomby. 25 stycznia kilkunastoletni chłopiec dokonał samobójczego zamachu podczas szyickiej procesji w Lahore, zabijając 13 osób i raniąc ponad 50. – Rebelianci kierują się popularnym w języku urdu przysłowiem: kiedy nie masz niczego, to jesteś najbardziej wolnym człowiekiem na świecie. Rekrutują trzynasto-, czternastolatki, które nie mają ani domu, ani rodziców – mówi Asma Shakir. – Słyszałam też, że czasem płacą biednym ludziom, których synów wykorzystują jako żywe bomby.

Podczas ofensywy sił rządowych w prowincji Waziristan w ręce żołnierzy wpadły dziesiątki chłopców przygotowywanych do samobójczych misji. W czasie szkolenia talibowie wyświetlali im filmy ze scenami morderstw i tortur na kobietach i dzieciach. Tłumaczyli, że pokazuje to, jak „niewierni i ich sługusy“ znęcają się nad muzułmanami w Kaszmirze, Afganistanie, Czeczenii czy Somalii. Chłopcom pokazywano też sielankowe obrazki raju, przekonując ich, że tak wygląda miejsce, do którego trafią w nagrodę za samobójczy atak. Wielu nie trzeba było zresztą przekonywać do tej misji. Byli synami lub braćmi mężczyzn zabitych w walkach z armią i uznawali zemstę za swój obowiązek.

[srodtytul]Terror nie słabnie[/srodtytul]

Pakistańskie władze założyły specjalny ośrodek reedukacyjny dla młodzieży, która była wcześniej poddawana praniu mózgów. Według portalu GulfNews pod koniec stycznia przebywało tam 142 chłopców od 12 do 18 lat. Ośrodek Nowy Świt znajdujący się w dolinie Swat jest strzeżony przez wojsko, otoczony murem i drutem kolczastym. W październiku ubiegłego roku talibom udało się jednak zabić doktora Mohammada Faruka Khana, nauczyciela z Nowego Świtu. – Program (reedukacji w ośrodku – red.) będzie kontynuowany do maja. Wtedy, mamy nadzieję, większość chłopców powróci do rodzinnych miejscowości – mówi szefowa centrum dr Feriha Peracha.

Według obserwatorów zamach w Mardanie podważa twierdzenia władz, że w wyniku operacji militarnych przeciwko talibom ich potencjał został znacząco osłabiony. – Takie tchórzliwe ataki nie mogą wpłynąć na morale służb bezpieczeństwa i postanowienie narodu, by wytępić terroryzm – zapewniał wczoraj pakistański premier Jusaf Raza Gillani.

Celem ataku talibów był wojskowy ośrodek szkoleniowy w Mardan w północno-zachodniej części kraju. Jak relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia, „zamachowiec przechodził przez plac, na którym kadeci odbywali ćwiczenia fizyczne. Wszedł między nich i wysadził się w powietrze“.

Śmierć poniosło 30 kadetów i ich instruktor, 42 osoby są ranne. Armia poinformowała, że zidentyfikowała zwłoki zamachowca. Okazał się nim kilkunastoletni chłopiec.

Pozostało 89% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017