Czarnobyl: 25 lat po katastrofie

Z okazji 25. rocznicy wybuchu w Czarnobylu na chwilę stało się o nim głośno. Ale tylko na chwilę

Aktualizacja: 26.04.2011 14:33 Publikacja: 26.04.2011 01:28

Czarnobyl: 25 lat po katastrofie

Foto: AFP

W wyniku katastrofy ucierpiały przede wszystkim Ukraina i Białoruś. Na Ukrainie rocznica posłużyła prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi do zwołania konferencji międzynarodowej, której głównym celem było zebranie pieniędzy na budowę gigantycznego sarkofagu nad  zniszczonym reaktorem. Udało się zebrać 550 milionów euro. To dużo, ale za mało, bo potrzeba co najmniej 740 milionów. Na Białorusi zaś rocznica przeszła bez większego echa.

– Władze Ukrainy niespecjalnie przejmują się sprawą Czarnobyla. Społeczeństwo zresztą też. Choć oczywiście nieco się to zmieniło za sprawą dramatu w Fukushimie – powiedziała „Rz" Julia Tyszczenko z Ukraińskiego Niezależnego Centrum Badań Politycznych.

Jej zdaniem na co dzień rząd zbyt małą uwagę poświęca sprawie budowy sarkofagu oraz dezaktywacji terenów wokół elektrowni. – Stale brakuje na to pieniędzy – podkreśla.

Kijów zebrał 550 milionów euro na budowę ochronnego sarkofagu

To zresztą nic nowego. Poprzednim władzom Ukrainy też nie bardzo się śpieszyło, choć zdaniem niektórych analityków to właśnie wybuch w Czarnobylu stał się katalizatorem procesów, które doprowadziły do rozpadu ZSRR  i powstania ukraińskiego państwa. Po zamknięciu elektrowni w 2000 r. przez prezydenta Leonida Kuczmę – pod  naciskiem Zachodu, dopiero w 2007 r. Kijów podpisał kontrakty na projekt i budowę bezpiecznego sarkofagu.

Dla władz Czarnobyl oznacza więc przede wszystkim wydatki. Na wciąż niebezpieczny, zniszczony reaktor, na strefę wokół elektrowni oraz na „czarnobylców", czyli osoby poszkodowane w efekcie wybuchu. Gdy Ukraina zbiera środki od społeczności międzynarodowej, pozostająca w politycznej izolacji Białoruś nie ma na to szans.

Choć, jak podkreślają władze tego kraju, tu szkody proporcjonalnie były największe. – Zszokował mnie reportaż wyemitowany w państwowej telewizji. Pokazano w nim ludzi żyjących na skażonym terytorium, którzy dowodzili, że hodują tam warzywa i owoce i wcale się nie boją – mówił „Rz" niezależny politolog Uładzimir Podgoł.

Białoruskim „czarnobylcom" odebrano wszelkie ulgi. – Pieniądze wydawane są teraz centralnie, podobno na szpitale i przychodnie. Ale tak naprawdę nie wiadomo na co – dodaje Podgoł.

 

W wyniku katastrofy ucierpiały przede wszystkim Ukraina i Białoruś. Na Ukrainie rocznica posłużyła prezydentowi Wiktorowi Janukowyczowi do zwołania konferencji międzynarodowej, której głównym celem było zebranie pieniędzy na budowę gigantycznego sarkofagu nad  zniszczonym reaktorem. Udało się zebrać 550 milionów euro. To dużo, ale za mało, bo potrzeba co najmniej 740 milionów. Na Białorusi zaś rocznica przeszła bez większego echa.

– Władze Ukrainy niespecjalnie przejmują się sprawą Czarnobyla. Społeczeństwo zresztą też. Choć oczywiście nieco się to zmieniło za sprawą dramatu w Fukushimie – powiedziała „Rz" Julia Tyszczenko z Ukraińskiego Niezależnego Centrum Badań Politycznych.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1202
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1200
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Chiński brat Łukaszenki i wojna o półprzewodniki
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1199
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1198