Wyrzucona za „brudnych Cyganów"

Lekarka pożegnała się z pracą za nazwanie mieszkańców zachodniej Ukrainy „brudnymi, nieuczesanymi Cyganami"

Publikacja: 27.05.2011 21:25

Witalina Radecka była głównym lekarzem miasta Kałusz w obwodzie iwanofrankiwskim (dawniej Stanisławów). Została sprowadzona z Kijowa, a mer Kałusza Ihor Nasalyk, który mianował ją swoim zastępcą ds. ochrony zdrowia, mówił o niej „najlepszy lekarz Ukrainy". Twierdził, że jej umiejętności podniosą poziom usług medycznych w mieście. Na początku maja Radecka zwołała miejscowych kolegów po fachu na naradę. „Nieoczekiwanie wpadła w szał. Zaczęła grzmocić pięścią w stół i łajać ich w języku rosyjskim". Krzyczała: „Wy, genetycznie niedorozwinięty region. Cyganie brudni i nieuczesani. Rozbijacie sobie łby, bijąc pokłony w cerkwi. Piszcie podania o zwolnienie" – cytowały jej groźby ukraińskie portale.

Dymisji Radeckiej zażądali deputowani opozycji w radzie Kałusza. Szef rady obwodowej Iwano-Frankiwska Ołeksandr Sycz z nacjonalistycznej partii Swoboda zaapelował do prokuratury, by zajęła się sprawą. Odwdzięczył się Radeckiej, nazywając ją „tabacznykiem miejscowej produkcji". Miał na myśli ministra edukacji Dmytra Tabacznyka, również znanego z obrażania mieszkańców zachodniej Ukrainy.

Tabacznyk uważa na przykład, że „nie mają oni nic wspólnego z narodem Wielkiej Ukrainy". Twierdzi, że „problemy z Galicją zostałyby rozwiązane po jej przyłączeniu do Polski". O zachodniej Ukrainie Tabacznyk pisał: „jaskiniowy rezerwat nacjonalizmu od Karpat po Zbrucz". Resort Tabacznyka doradzał też, by dzieci w szkołach czytały pismo „Szczedryk-Wedryk". W jednym z jego numerów pojawił się artykuł, w którym napisano, że „mieszkańcy zachodniej Ukrainy to wieśniacy myślący chłopskim rozumem'. Po fali protestów redakcja opublikowała przeprosiny. Tabacznyk nie przepraszał.

Radecka broniła się, tłumacząc, że przypisane jej słowa to wymysł miejscowej prasy. – Prowokacja i intrygi politycznych przeciwników moich i mera Nasalyka – dowodziła. Pod presją radnych musiała napisać podanie o zwolnienie, którą przyjęli jednogłośnie. Mer Kałusza tymczasem podał do sądu miejscową gazetę „Zachidnyj Wistnyk" (Informator Zachodni) za publikacje o rzekomo przeterminowanych preparatach medycznych dostarczanych do miejscowych szpitali. Kilka dni wcześniej gazeta ta opublikowała list protestacyjny kałuskich lekarzy, oburzonych „grubiaństwem Radeckiej".

– W Polsce nikt chyba nie wpadł na pomysł, by nazwać brudnymi Cyganami np. Ślązaków. Na Ukrainie często dochodzi do podobnych prowokacji. Dokonywane są po to, by podzielić kraj, zdestabilizować sytuację. Na Ukrainie staje się to niestety coraz bardziej popularne, a grają w tę grę politycy powiązani z Kremlem – mówi „Rz" lwowski politolog Antin Borkowski.

Witalina Radecka była głównym lekarzem miasta Kałusz w obwodzie iwanofrankiwskim (dawniej Stanisławów). Została sprowadzona z Kijowa, a mer Kałusza Ihor Nasalyk, który mianował ją swoim zastępcą ds. ochrony zdrowia, mówił o niej „najlepszy lekarz Ukrainy". Twierdził, że jej umiejętności podniosą poziom usług medycznych w mieście. Na początku maja Radecka zwołała miejscowych kolegów po fachu na naradę. „Nieoczekiwanie wpadła w szał. Zaczęła grzmocić pięścią w stół i łajać ich w języku rosyjskim". Krzyczała: „Wy, genetycznie niedorozwinięty region. Cyganie brudni i nieuczesani. Rozbijacie sobie łby, bijąc pokłony w cerkwi. Piszcie podania o zwolnienie" – cytowały jej groźby ukraińskie portale.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017