Moskiewska młodzież ściera się z milicją

- „Naszyści" – tłumaczy młody chłopak stojącej obok dziewczynie – to tacy z prowincji.

Aktualizacja: 07.12.2011 02:11 Publikacja: 07.12.2011 01:21

Centrum Moskwy było wczoraj pełne policji

Centrum Moskwy było wczoraj pełne policji

Foto: AFP

Płacą im po 500 rubli i wiozą do Moskwy, żeby tu robili wsiakije gadosti, na primier biuletyny wbrasali (wszelkie podłości, na przykład wrzucali kartki wyborcze – chodzi oczywiście o proceder falszowania wyborów). A opozycja – eto takije, kotoryje s tom niesogłasny (a opozycja – to tacy, którzy się z tym nie zgadzają).

„Putin ukradł naszą młodość, Putin kradnie naszą starość", „policja z narodom – nie służi urodom!" (nie służ potworom), „Wyjdi na ulicu, wierni siebia stranu!" (wyjdź na ulicę, odzyskaj swój kraj), no i przede wszytki – „Putin – wor!" (Putin – złodziej!) skanduje około stuosobowa grupka młodzieży na rogu Placu Tryumfalnego i ulicy Drugiej Brzeskiej.

A po chwili słyszę, w rytm znany z polskich demonstracji ulicznych: „kto nie skacziet - jest naszist!" (kto nie skacze jest „naszystą").

Kostia, 36-letni lekarz-psychiatra, jest wśród skaczących niemal staruszkiem.

- Tak dalej nie da się żyć – mówi. Ten zwrot zresztą słychać wokół bardzo często.

Co będzie dalej?

- Teraz nas jest mało, ale będzie coraz więcej. A w marcu (wtedy będą wybory prezydenckie) obalimy władzę.

Co sądzi o „naszystach"?

Wzrusza ramionami. Co tu można sądzić? Dostali po 1000 rubli, taka ich ekonomiczna motywacja.

O tym, że „naszyści" dostają od władzy pieniądze, przekonani są wszyscy demonstranci.

- Jesteś dziennikarzem z Polski? Dobrze, że tu jesteście, powiedzcie światu prawdę o tym, co tu się dzieje – te słowa też słyszę wielokrotnie.

Szarża policji. Złapali chłopaka, przydusili, wloką do autobusu. „Kak skot!" (jak bydło!) oburza się dziewczyna.

Ale mimo to wśród młodych nie czuje się nienawiści do policjantów, którzy ich łapią, spychają, a czasem i biją. W spokojniejszych momentach próbują nawet dyskutować z funkcjonariuszami, a ci czasami angażują się w te dyskusje. Powiew prawdziwej agresji czuję tylko raz. Gdy ulica przejeżdża cywilna, czarna limuzyna z niebieską „migałką". „Kogut" to znienawidzony symbol nierówności, upokarzania na co dzień zwykłych obywateli przez butnych czynowników i związanych z władzą biznesmenów.

A gdy wygrają, kto powinien stanąć na czele kraju?

Tego większość z nich nie wie. Ale ci nieliczni, którzy na to pytanie odpowiadają, wymieniają jedno nazwisko. Nie jest to żaden polityk z plejady zwaśnionych demokratycznych partyjek. Nie wzbudzają oni ich emocji, ani pozytywnych ani negatywnych.

Jest jedno nazwisko, które słychać w rozmowach protestujących. Czasem wymawiane z nabożeństwem, czasem trochę prześmiewczo, czasem pytająco. Nawalnyj. 35-letni działacz antykorupcyjny i bloger, skazany we wtorek na 15 dni aresztu za przewodzenie poniedziałkowej demonstracji, nie związany z władzą lat 90., twórca powtarzanego przez cały kraj określenia Jednej Rosji „partia żulikow i worow" (partia łapserdaków i złodziei) jest na dobrej drodze, aby stać się ikoną zbuntowanej młodzieży.

A może nie tylko młodzieży. We wtorek oskarżany o korupcję były burmistrz Moskwy Jurij Łużkow skrytykował obecną władzę, wezwał ją do słuchania głosu narodu i powiedział, że sam jest gotów przyjść protestować na Plac Tryumfalny, „o ile wezwie mnie tam Aleksiej Nawalnyj"...

Płacą im po 500 rubli i wiozą do Moskwy, żeby tu robili wsiakije gadosti, na primier biuletyny wbrasali (wszelkie podłości, na przykład wrzucali kartki wyborcze – chodzi oczywiście o proceder falszowania wyborów). A opozycja – eto takije, kotoryje s tom niesogłasny (a opozycja – to tacy, którzy się z tym nie zgadzają).

„Putin ukradł naszą młodość, Putin kradnie naszą starość", „policja z narodom – nie służi urodom!" (nie służ potworom), „Wyjdi na ulicu, wierni siebia stranu!" (wyjdź na ulicę, odzyskaj swój kraj), no i przede wszytki – „Putin – wor!" (Putin – złodziej!) skanduje około stuosobowa grupka młodzieży na rogu Placu Tryumfalnego i ulicy Drugiej Brzeskiej.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017