Reuters zauważa, że Moulton w wyścigu o nominację prezydencką będzie raczej outsiderem - polityk nie jest zbyt rozpoznawalny w USA i jest krócej obecny w amerykańskiej polityce niż wielu jego doświadczonych rywali - senatorów i gubernatorów stanów USA.
Moulton w Kongresie zasiada od 2015 roku - wówczas zdobył mandat po wygraniu w prawyborach z Johnem Tierneyem, Demokratą, który zasiadał w Kongresie nieprzerwanie od 18 lat. Jak pisze Reuters Moulton postrzegany jest w Partii Demokratycznej jako polityk antyestablishmentowy.
Po tym jak w 2018 roku Demokraci odzyskali większość w Izbie Reprezentantów, Moulton organizował opozycję wobec starań Nancy Pelosi o ponowne objęcie stanowiska spikera Izby. Potem, gdy Pelosi została już spikerem podkreślał, że "wewnętrzne dyskusje sprawiają, iż jesteśmy mocniejsi, a nie słabsi".
W nagraniu na YouTubie, w którym Moulton ogłasza start w prawyborach, polityk podkreśla, iż "dekady podziałów i korupcji złamały naszą (amerykańską) demokrację i odebrały Amerykanom ich głos". - Podczas gdy kraj maszeruje naprzód, Waszyngton jest zakotwiczony w przeszłości - dodał.
Moulton zapowiedział, że jako prezydent chce walczyć ze zmianami klimatycznymi i doprowadzić do tworzenia w USA "zielonych miejsc pracy", a także rozwoju nowych technologii.