Rz: Czy Chiny rzeczywiście zmieniły swoją politykę wobec Korei Północnej?
Rod Wye: Ewolucja jest bardzo wyraźna. Do tej pory Chińczycy twierdzili, że wyłącznie Stany Zjednoczone są winne kryzysowi na Półwyspie Koreańskim. Teraz prezydent Xi Jinping powiedział, że winę ponoszą obie strony, zarówno władze amerykańskie, jak i północnokoreańskie. To kolosalna ewolucja. A także sygnał, że gdyby z winy Kima doszło do wojny, Korea Północna nie może już liczyć na bezwzględne poparcie ze strony Chin, jak to było od dziesięcioleci.
Czym jest spowodowana tak poważna zmiana chińskiej polityki?
Nieodpowiedzialnym zachowaniem Kim Dzong Una. Nie tylko destabilizuje ono sytuację na Półwyspie Koreańskim, ale także konsoliduje sojusz Ameryki z Japonią i Koreą Południową oraz umacnia zaangażowanie USA w Azji Południowo-Wschodniej w ogóle. To wszystko narusza strategiczne interesy Chin.
Zatem Chiny są bliskie zerwaniu z Pjongjangiem?