Matka księcia, panująca od 33 lat królowa Beatrycze zapowiedziała abdykację 30 kwietnia. 45-letni Willem-Alexander, który zajmie jej miejsce, zapowiedział już, że uczyni holenderską monarchię „nieco mniej formalną". Wyznał, że zależy mu na przeprowadzeniu reform, które doprowadzą do pozbawienia holenderskich władców wszelkich uprawnień związanych ze sprawowaniem władzy.
Ma się też zgodzić na obniżenie zarobków. Republikanie chcą, by zostały obniżone o około 80 proc. 75-letnia Beatrix zarabia rocznie 850 tys. euro, a autorzy inicjatywy domagają się obniżenia pensji przyszłego króla Holandii do 150 tys. euro, czyli do wysokości obecnych zarobków premiera tego kraju.
Choć republikanie to organizacja niszowa, a królowa Beatrix cieszy się w Holandii dużą popularnością, to przeciwnicy monarchii wskazują, że wolna od opodatkowania królewska pensja budzi wiele kontrowersji, a holenderscy władcy są jednymi z najdroższych głów państwa na świecie.
Książę Willem-Alexander będzie pierwszym od ponad stu lat mężczyzną na holenderskim tronie.