W marcu 2012 r. Bales, który odbywał kolejną turę służby w Afganistanie, zastrzelił 12 nieuzbrojonych mieszkańców wsi położonej niedaleko bazy pod Kandaharem, w której służył. Ranił też sześć innych osób.
Prawnicy Balesa poinformowali, że ma on zamiar przyznać się do winy - do wielokrotnego morderstwa. W zamian prawnicy liczą na to, że wojskowa prokuratura USA zrezygnuje z domagania się dla niego kary śmierci. Jeśli prokurator i sędzia zatwierdzą porozumienie, Bales zostanie zapewne skazany na dożywocie.
Obrońcy sierż. Balesa twierdzą, że podczas poprzedniej tury w Afganistanie został on ranny w głowę. Cierpiał on też - ich zdaniem - na zespół stresu pourazowego i nie powinien być ponownie wysłany w rejon walk.