Nie wiadomo w jakich okolicznościach Hyon została partnerką syna Kim Dzong Ila. Najprawdopodobniej "następca tronu" z Pjongjangu zobaczył ją około dziesięciu lat temu na jakimś koncercie, ponieważ była solistką Narodowej Orkiestry Unhasu, pokazowego zespołu muzycznego Korei Północnej grającego obowiązkowy repertuar pieśni ludowych oraz "muzyki zaangażowanej".
Młody, wówczas około 20-letni Kim Dzong Un spotykał się z pieśniarką, ale znajomość ta najwyraźniej nie przypadła do gustu jego ojcu. Kim Dzong Il zakazał spotkań i zapewne na jego życzenie Hyon w 2006 r. musiała wyjść za mąż (jej mężem został wskazany przez partię oficer). Przestała ją też pokazywać telewizja, co oznacza że utraciła status gwiazdy sceny. Wygląda jednak na to, że uparty młody Kim wcale nie zrezygnował z potajemnych schadzek i romans trwał jeszcze jakiś czas.
Według informacji seulskiego dziennika "The Chosun Ilbo" los Hyon Song Wol przypieczętowany został 17 sierpnia, gdy wraz kilkoma innymi członkami orkiestry została aresztowana pod absurdalnym zarzutem nagrywania i sprzedawania filmów pornograficznych z własnym udziałem. Trzy dni wystarczyły by "winnych rozwiązłości" osądzono i skazano na karę śmierci.
Już 20 sierpnia 11 skazanych stanęło przed plutonem egzekucyjnym. Rozstrzelanie oglądać musieli krewni skazanych, którzy zgodnie z okrutną tradycją reżimu wkrótce sami trafią zapewne do obozów pracy. Zespół, w którym występowali ma zostać rozwiązany.
Wiadomo, że w orkiestrze Unhasu występowała obecna żona młodego dyktatora Rio Sol Ju dlatego południowokoreańscy dziennikarze zastanawiają się, czy w tle sądowego zabójstwa nie jest przypadkiem zazdrość pierwszej damy z Pjongjangu. Inne teorie mówią, że po prostu chodziło o zlikwidowanie świadków romansu nieprzystojącego przywódcy bigoteryjnego reżimu.
