Ukrywający się nadal w Rosji Snowden, twierdzi ,że przed wylotem do Moskwy z Chin zabezpieczył wszelkie posiadane materiały NSA. Dotyczą w dużej części uprawianego przez NSA szpiegostwa internetowego. Jak zapewnia,  przekazał je zaufanym  dziennikarzom i jest pewien ,że są bezpieczne. Dopiero potem zdecydował się na podróż.Posiadane przez niego materiały były szczególnie interesujące dla Chińczyków. Snowden twierdzi,że znajdowały się wśród nich " kompletne listy celów i działań USA " na terenie Chin. Przekazanie ich Chińczykom oznaczałoby narażenie na fiasko wielu amerykańskich operacji w tym kraju.

Snowden przebywa od 23 czerwca w Rosji. Początkowo spędził ponad miesiąc na moskiewskim lotnisku gdyż nie mógł udać się w dalszą podróż po unieważnieniu przez amerykańskie władze jego paszportu. Otrzymał w końcu tymczasowy azyl w Rosji. Podobno uczy się intensywnie rosyjskiego i zamierza tam podjąć pracę. Gościł ostatnio ojca.

W USA ciąży na  nim oskarżenie o zdradę. Jest poszukiwany listem gończym. Z "New York Timesem" komunikował się za pośrednictwem internetu. Zapewniał,że decyzja o ujawnieniu praktyk NSA dojrzewała w nim długo. Na działanie zdecydował się gdy w 2009  natknął się na raport o podsłuchach z czasów prezydentury George'a W. Busha. Snowden zapewniał ,że jego decyzja służy dobrze USA. W jego przekonaniu ujawnienie całej sprawy jest bardziej korzystne dla Stanów Zjednoczonych niż kontynuowanie działalności szpiegowskiej w sieci.