Paradoksalnie może mu to jednak pomóc w wygranej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Co takiego się śniło generałowi? Al-Arabija podaje, że gen. Sisi opowiada m.in. że zamordowany w 1981 r. prezydent Anwar Sadat miał mu mówić, że pewnego dnia stanie na czele państwa. Podczas innego snu generał miał na ręku zegarek Omega z dużą zieloną gwiazdą pośrodku. Ludzie we śnie mieli go pytać dlaczego go nosi. - To z powodu mego imienia. To Omega, a ja jestem Abdulfattah (imię oznacza sługę otwierającego bramy nieba). To nas łączy – miła odpowiadać generał.
Taśma, zapewne ujawniona przez przeciwników Sisiego, by go skompromitować, to fragment rozmowy jaką odbył z dziennikarzem jednej z egipskich gazet na jesieni. Nie była to część przeznaczona do publikacji. Przywódca wyjaśniał, że takie „prorocze" sny miewa od ponad 30 lat, ale kilka lat temu przestał o nich opowiadać.
Podczas rozmowy dopytywany, czy zamierza ubiegać się o prezydenturę, nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, jednak kiedy został zapytany czy podoba mu się porównywanie go do prezydenta Gamala Abdula Nassera, także oficera, którzy sprawował autorytarne rządy w latach 1954-1970, odparł: „Zawsze mówiłem: Dobry Boże, chciałbym być taki jak on".
Al-Arabija twierdzi, że te rewelacje raczej nie zaszkodzą generałowi, a może się nawet okazać, iż obrócą się na jego korzyść. Wedle większości Egipcjan - wśród których interpretacja marzeń sennych jest powszechna – to nagranie utrwala wizerunek Sisiego, jako osoby uduchowionej i szanującej tradycje.