Janusz Korwin-Mikke z Nowej Prawicy oraz Bogdan Wenta i Janusz Lewandowski z PO otwierają listę europosłów z Polski z największym majątkiem. Najbardziej zadłużony jest Bogusław Liberadzki z SLD. „Rz" przyjrzała się oświadczeniom majątkowym deputowanych do Parlamentu Europejskiego, które złożyli na początku kadencji.
Unijna administracja pozostaje głównym źródłem dochodu najbogatszych polityków. Wyjątkiem jest Bogdan Wenta, który zarabia, prowadząc własną działalność szkoleniową. Ciekawe pozycje znajdujemy także w oświadczeniach nieco uboższych europosłów. Chwalą się oni m.in. zbiorami książek czy nawet miejscem na cmentarzu.
Inwestują w domy
Z przeanalizowanych przez „Rz" oświadczeń majątkowych wynika, że aby znaleźć się w czołówce najbogatszych eurodeputowanych, trzeba było zgromadzić majątek powyżej ?5 mln zł.
Najbardziej majętny Janusz Korwin-Mikke dysponuje dobrami wartymi niemal 10 mln zł. Składają się na nie głównie nieruchomości. Lider Nowej Prawicy posiada kilka działek, dom i mieszkanie.
– Trochę tych nieruchomości odziedziczyłem, a część oczywiście kupiłem dzięki ciężkiej pracy – tłumaczy „Rz" Korwin-Mikke. – Kilka musiałem sprzedać, bo przez ostatnie 20 lat włożyłem około 5 mln zł w politykę. Teraz jest kryzys, więc ostatnio raczej na nich tracę. Gdybym posprzedawał je ze dwa lata temu, lepiej bym na tym wyszedł – dodaje.