Jak pisze brytyjski dziennik, sprzeciw premiera Wielkiej Brytanii wynikał z obawy o to, że Tusk mógłby utrudnić planowaną przez niego reformę unijnych przepisów dotyczących dostępu do zasiłków i opieki społecznej dla imigrantów.
Gazeta przypomina, że kiedy Cameron na początku tego roku chciał odciąć od socjalnych dodatków dla dzieci polskich imigrantów pozostających w Polsce, Tusk ostro go skrytykował.
Unijni dyplomaci, na których powołuje się FT, przyznają, że sprzeciw brytyjskiego premiera wobec kandydatury Tuska nie był bardzo stanowczy, lecz Cameron wyraźnie dał do zrozumienia, że Tusk nie jest odpowiednim człowiekiem na to stanowisko i każdy inny spośród pozostałych kandydatów byłby od niego lepszy.
Anglik nie był jedynym politykiem w Brukseli, który był przeciwny polskiemu premierowi, którego kandydatura - zdaniem dziennikarzy Financial Times - miała zostać "zgaszona".
Ucierpieć miały także szanse dotychczasowej faworytki na stanowisko szefowej dyplomacji UE, MSZ Włoch Federiki Mogherini. Jej kandydaturze sprzeciwiał się nowy szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który chciał kogoś z większym doświadczeniem. Dodatkowo, szanse polityk znanej z sympatii do Rosji zostały podważone przez wiadomości o nowych sankcjach USA, które dotarły do europejskich polityków w trakcie szczytu Rady.