Prądu nagle zabrakło w ponad 100 wieżowcach w mieście. Służby porządkowe zarządziły natychmiastową ewakuację ludzi z budynków.
Awaria uniemożliwiła pracę praktycznie wszystkich placówek użyteczności publicznej w Detroit. Brak prądu utrudnił prace szpitali, mimo że w większości z nich pracują generatory prądu. Limit operacji zredukowano jednak tylko do tych koniecznych. Również za pomocą awaryjnego zasilania funkcjonują komendy policji i straży pożarnej.
W Detroit szkoły zostały zamknięte, a rodzice poproszeni o zabranie z nich dzieci.
Nad usunięciem awarii pracują służby techniczne. Nie wiadomo, co spowodowało tak potężną awarię prądu w mieście. Trwa ustalanie jej przyczyn.