W liście do premiera Dmitrija Miedwiediewa sześciu czołowych dziś rosyjskich reżyserów prosi o wniesienie poprawek do ustawy zakazującej używania słów wulgarnych w mediach.

"Wulgarny język jest częścią niematerialnego dziedzictwa kulturowego i tradycyjnie był i jest stosowany w dziełach sztuki, w różnych celach, w tym tworzeniu prawdziwego obrazu bohaterów oraz emocjonalnego opisywania wydarzeń mających miejsce na ekranie" - piszą twórcy filmowi.

W połowie ub.r. w Rosji weszła w życie ustawa, która zakazuje używania wulgarnych słów we wszystkich mediach i dziełach sztuki. Ustawa wymienia nawet słowa powszechnie uważane za przekleństwa. Ustawa przewiduje nakładanie kar, a media, które kilka razy dopuszczają się tego wykroczenia, mogą nawet stracić licencję.